Na placu Litewskim odbyła się demonstracja pod hasłem „Protest wolnych Polaków”. Uczestnicy zgromadzenia, trzymając flagi polskie, krzyczeli ”hańba”, ”zdrajcy”, ”łotry”, oskarżając premiera Donalda Tuska m.in. o łamanie konstytucji, więzienie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, lekceważenie Prezydenta Rzeczypospolitej, „poddanie Polski Unii Europejskiej” i osłabianie jej pozycji w świecie.
CZYTAJ: Uroczystość u prezydenta odwołana, bo nie było ministrów
Przewodzący manifestacji lubelski działacz narodowy Marian Kowalski sugerował, że państwo polskie będzie „likwidowane”, a październikowe wybory parlamentarne były nierzetelne. Zaapelował do zebranych o udział w nadchodzących wyborach samorządowych.
Na zakończenie manifestacji na placu Litewskim pojawił się jeden z liderów środowisk narodowych, Robert Bąkiewicz.
Jak informuje rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, nadkomisarz Andrzej Fijołek, manifestacja przebiegła spokojnie.
RL / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki