Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zatrzymani w Pałacu Prezydenckim. Zostali doprowadzeni do aresztu

net 24109319 2024 01 09 195030

[AKTUALIZACJA 22:02] Komenda Stołeczna Policji potwierdziła zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali od przedpołudnia w Pałacu Prezydenckim. Wieczorem zostali przewiezieni do komisariatu na Grochowie, a stamtąd przetransportowani do aresztu.

Komenda Stołeczna Policji poinformowała we wpisie opublikowanym na portalu X, że politycy Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali przewiezieni do aresztu. „Osoby, w stosunku do których prowadzono czynności, zgodnie z nakazem sądu, zostały doprowadzone do właściwej jednostki penitencjarnej” – czytamy we wpisie.

Wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie zebrało się kilkaset osób, aby zademonstrować poparcie dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy wcześniej zostali zatrzymani. Popierający Kamińskiego i Wąsika zgromadzili się ponadto przed komendą na Pradze-Południe. Dołączyli do nich posłowie Prawa i Sprawiedliwości – m.in.: Jarosław Kaczyński, Przemysław Czarnek, Radosław Fogiel i Ryszard Terlecki.

Fot. PAP/Rafał Guz

Fot. PAP/Radek Pietruszka

 

– Prezydent zwróci się do głów państw i instytucji międzynarodowych w związku z aresztowaniem Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego – poinformowała w TV Trwam szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych. – Prezydent Andrzej Duda działał, działa i będzie działać zgodnie z prawem. Mamy do czynienia z kwestionowaniem zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydent zapowiedział, że zwróci się do głów państw i instytucji międzynarodowych z pismem, że mamy do czynienia z łamaniem prawa i Konstytucji” – powiedziała minister.

– To niebywały skandal, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik siedzą w więzieniu; są pierwszymi więźniami politycznymi po 1989 r.; ludzie, którzy do tego doprowadzili poniosą konsekwencje – zapowiedział przed Aresztem Śledczym-Warszawa Grochów prezes PiS Jarosław Kaczyński.

– Przychodzimy tutaj z poczucia solidarności wobec naszych kolegów. Tam (do Komendy Rejonowej Policji przy ul. Grenadierów) nas nie wpuszczono, tu pewnie też nas nie wpuszczą, mimo że jesteśmy posłami – powiedział prezes PiS. – Mamy pierwszych więźniów politycznych po 1989 r. to jest bardzo smutne i niebywale skandaliczne, bo to są ludzie, których skazano za niepopełnione przestępstwa, a dokładnie skazano za to, że walczyli z przestępczością, także z przestępczością tych ludzi, którzy są w hierarchii społecznej wysoko – ocenił Kaczyński. Jego zdaniem, jest to powód „zemsty i zaciekłości wobec nich, mimo ułaskawienia prezydenta”.

Zdaniem Kaczyńskiego, ułaskawienie z 2015 r. jest skuteczne i dlatego nie ma potrzeby, by prezydent ułaskawiał Kamińskiego i Wąsika ponownie. – Sam fakt, że w tej sprawie odbywał się dalszy proces, to jeden z elementów rebelii sądownictwa i gigantycznej anarchii, która została wprowadzona w Polsce przez PO i różne stowarzyszenia sędziowskie – dodał. Zarzucił też rządzącym, że posuwają się do „bezczelnego łamania konstytucji i prawa”.

Towarzyszący Kaczyńskiemu poseł PiS Piotr Gliński pytany o to, czy chcą wejść do aresztu z kontrolą poselską, odpowiedział: – Zobaczymy. My musimy tutaj zamanifestować naszą solidarność z kolegami, którzy są z przyczyn politycznych w tej chwili wtrąceni do więzienia. Pierwsi więźniowie polityczni w Polsce, ci, którzy walczyli z korupcją – podkreślił Gliński. Odnosząc się do stwierdzenia dziennikarza, że zostali skazani za aferę gruntową, powiedział: – Jak pan wie, nie mogli być skazani, ponieważ zostali ułaskawieni. Prawo łaski prezydenta jest bezwarunkowe – zaznaczył.

Zatrzymanie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim. Były minister spraw wewnętrznych i administracji oraz jego zastępca wcześniej uczestniczyli tam w uroczystości wręczenia nominacji doradcom. Rano policja próbowała zatrzymać obu polityków. Potwierdzili to podczas oświadczenia na dziedzińcu Pałacu.

Dokumenty dotyczące Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika dzisiaj rano dotarły z sądu do Policji.

CZYTAJ: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik: pod naszą nieobecność policjanci wkroczyli do naszych domów

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński przebywają w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VII przy ul. Grenadierów; najprawdopodobniej w ciągu kilku godzin zostaną przewiezieni do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów – przekazał pełnomocnik Wąsika adwokat Janusz Woźnicki.

Komenda Stołeczna Policji potwierdziła we wtorek wieczorem zatrzymanie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim.

Pełnomocnik Macieja Wąsika potwierdził w Telewizji Republika, że zarówno jego klient, jak i Mariusz Kamiński przebywają w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VII przy ul. Grenadierów w Warszawie.

Przekazał, że najprawdopodobniej w ciągu kilku godzin politycy zostaną przewiezieni do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów.

W grudniu 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł prawomocne kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za działania operacyjne podczas tak zwanej „afery gruntowej”. Po tym orzeczeniu marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów. Od tej decyzji odwołali się oni do Sądu Najwyższego.

CZYTAJ: Premier o sprawie Kamińskiego i Wąsika: prezydent musi przerwać ten spektakl

W ubiegłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uchyliła to postanowienie. W tym tygodniu w tej sprawie orzekać będzie Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, do której odwołania posłów skierował marszałek Sejmu.

Były minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz jego zastępca Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w czasach kiedy kierowali Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.

W wyborach do Sejmu Mariusz Kamiński otrzymał mandat z okręgu nr 7 (chełmskiego).

Politycy PiS oburzeni zatrzymaniem Kamińskiego i Wąsika; PO: wszyscy są równi wobec prawa

Politycy PiS są oburzeni zatrzymaniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. „To pierwsi więźniowie politycznymi reżimu Tuska; ich zatrzymanie to bezprawne działania” – komentują. Politycy rządzącej większości podkreślają, że wszyscy są równi wobec prawa.

Komenda Stołeczna Policji potwierdziła we wtorek wieczorem zatrzymanie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim.

Politycy skomentowali ten fakt w mediach społecznościowych.

„Dla tych, co 8 lat uparcie twierdzili, że +czymże jest ta praworządność?+ Praworządność to równość wobec prawa. Praworządność, to obowiązek przestrzegania prawa” – napisał wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.

Szef MAP Borys Budka ocenił, że „kończy się epoka folwarku zwierzęcego Kaczyńskiego”. „Od dziś znowu wszyscy są równi wobec prawa. Bez wyjątków” – podkreślił.

Z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski napisał: „Dosięgło ich prawo i sprawiedliwość. Niech to będzie przestroga dla polityków na pokolenie aby już nikt nie śmiał używać prowokacji i inwigilacji w rywalizacji partyjnej. W europejskiej Polsce nie ma miejsca na metody rodem z postsowieckich satrapii”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skomentował: „Choć zatrzymani, do spółki z prezydentem (!), robili wszystko, żeby temu zapobiec, to na końcu zatriumfowało prawo i sprawiedliwość”.

„Czas na prawo i sprawiedliwość. Koniec bezkarności polityków PiS. Wszyscy są równi wobec prawa” – napisała z kolei posłanka KO Monika Wielichowska.

Swojego oburzenia nie kryli politycy Prawa i Sprawiedliwości.

„W Tuskostanie oskarżeni o korupcję politycy PO przebywają na wolności, w Sejmie albo w europarlamencie. Politycy PiS, którzy całą karierę polityczną walczyli z korupcją są zamykani do więzienia. Posłowie Kamiński i Wąsik są ułaskawieni i wciąż pełnią mandat poselski. To jest fakt, a reżim koalicji 13 grudnia prędzej czy później odpowie za swoje bezprawne działania” – napisał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Zdaniem posła PiS Radosława Fogla policja weszła do Pałacu Prezydenckiego, by zatrzymać Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, gdy prezydent Andrzej Duda spotykał się ze Swiatłaną Cichanouską, której mąż jest więźniem politycznym na Białorusi. „I nagle tematów do rozmowy przybyło” – napisał.

Sprawę skomentował też poseł PiS Piotr Müller. „Policja wkracza do Pałacu Prezydenckiego, żeby aresztować ułaskawionych przez Prezydenta posłów opozycji, aresztuje posłów pomimo wyroku Sądu Najwyższego uchylającego zarządzenie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatów poselskich. Państwo policyjne się rozpędza. Co następne? Wejście do Sejmu po kolejnych posłów opozycji? Wejście do biur poselskich?” – napisał.

Jacek Sasin ocenił, że zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika to zamach stanu, który „poniesie się hańbą dla reżimu Tuska na lata”.

Z kolei była premier, europosłanka PiS Beata Szydło napisała: „Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są symbolami walki z korupcją i innymi patologiami III RP. Z tego powodu skupili na sobie nienawiść pseudoelit, które żerowały i chcą nadal żerować na Polsce i Polakach. Teraz są pierwszymi więźniami politycznymi reżimu Tuska”.

PAP/ IAR/ RL/ opr. DySzcz

Fot. PAP/Marcin Obara

Exit mobile version