Puławscy radni zmienili plan zagospodarowania przestrzennego dając możliwość legalizacji wielorodzinnych budynków mieszkalnych przy ulicy Kościuszki. Wczoraj (25.01) wieczorem zmieniono możliwość zabudowy tego terenu z budownictwa jednorodzinnego na wielorodzinne.
Sprawa sięga 2013 roku, gdy deweloper zbudował bliźniak na działce o przeznaczeniu pod zabudowę jednorodzinną. Potem wyodrębniono tam kilkanaście lokali mieszkalnych. Obecnie nie ma tam pełnowymiarowej drogi dojazdowej, a mieszkańcy obawiają się, czy nadal będą mogli tam mieszkać.
CZYTAJ TAKŻE: Puławy: spór o budynek wielorodzinny. Radni zmienili plan zagospodarowania przestrzennego
– Uchwała jest formą pomocy mieszkańcom ulicy Kościuszki 5 – tłumaczy Łukasz Kołodziej z Urzędu Miasta w Puławach. – Wszyscy wiemy, że mieszkańcy mają problem z samowolą budowlaną, która naraziła ich na niebezpieczeństwo utraty mieszkań. Rada Miasta przystąpiła do opracowania uchwały, która będzie pomostem i daje możliwość pewnego rozwiązania – jednak ono zawsze będzie dla jednej ze stron niekorzystne. Tam nie ma sytuacji dobrej. Nasz urząd na żadnym etapie nie był zaangażowany w tę sprawę, a inne instytucje przez lata zawiodły.
Mieszkańcy bloku lub właściciele działek
– Chodzi o los 14 rodzin z dziećmi – mówi mieszkanka bloku, Małgorzata Wielko. – Zmiana miejscowego planu dla terenu naszej nieruchomości jest jedyną i niezbędną szansą, abyśmy mogli uratować nasze mieszkania przed rozbiórką. Owa zmiana jest pierwszym krokiem do legalizacji budynku mieszkalnego, który w skutek haniebnych zaniedbań dewelopera i instytucji zaufania publicznego stał się tzw. samowolą budowlaną. Sama zmiana miejscowego planu nie wiąże się z zabraniem komukolwiek jego własności.
Innego zdania są jednak właściciele okolicznych działek, którzy sprzeciwiają się zmianom w planie zagospodarowania przestrzennego. – Jestem właścicielem działki, która graniczy z zakładem pogrzebowym i tą budowlą. Nie mam pretensji do tych, którzy kupili mieszkania. Jak wiele osób kupujących mieszkania, padli ofiarą przestępstw. Natomiast ten przedstawiony plan jest zrobiony tylko ze względu na legalizację samowoli. Uchwalonej bezprawnie, aby zalegalizować bezprawie – to nie prowadzi do niczego. Mówiono, że plan nie ingeruje w działki sąsiednie. On ingeruje, bo narzuca i nie wiem, jakie będą przyszłe możliwości wyegzekwowania drogi.
Nie da się wszystkich zadowolić
– Sytuacja jest patowa i nie uda się nam wszystkich zadowolić – przyznaje radny Rady Miasta w Puławach Michał Śmich. – Rozumiemy argumenty jednej ze stron i kwestie własności ich działek, ich nieruchomości. Z drugiej strony, mamy kilkanaście rodzin, zamieszkujących w bloku, który za chwilę może zostać rozebrany, a mieszkańcy stracą dach nad głową. Zgadzam się z jedną i drugą stroną tego sporu. Niemniej jednak, rada czasem musi podjąć decyzje, które nie licują z jednym lub drugim interesem. I taką trudną decyzję było nam dane wczoraj podjąć
Za uchwaleniem planu głosowało 13 radnych, 4 było przeciw, a 2 osoby wstrzymały się od głosu.
Mieszkańcy okolicznych działek zapowiadają, że sprawę skierują na drogę sądową. Pojawiły się również głosy, że przyjętą wczoraj uchwałę może zakwestionować nadzór wojewody.
ŁuG / opr. KS
Fot. Google Maps/ screen