– Na naszej zachodniej granicy doszło do istotnej poprawy sytuacji, polscy przewoźnicy wstrzymali blokadę przejścia granicznego Szeginie-Medyka, kilkumiesięczna bliska współpraca ukraińskiego i polskiego rządu przyniosła w końcu tak znaczące rezultaty – przekazała w sobotę wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julija Swyrydenko. Rolnicy skończyli też protest w Dorohusku, przejście to jednak nadal blokują polscy przewoźnicy.
– Istotna poprawa sytuacji na zachodniej granicy. Polscy przewoźnicy przerwali blokadę przejścia granicznego Szeginie-Medyka. Przez kilka miesięcy ukraiński rząd blisko współpracował z polskimi kolegami, by rozwiązać ten problem; w końcu te wysiłki dają tak znaczące rezultaty – napisała Swyrydenko w serwisie X.
CZYTAJ: Protest w Dorohusku. Minister Dariusz Klimczak spotkał się z przewoźnikami [ZDJĘCIA]
Zawieszony protest w Medyce
Rolnicy z organizacji “Podkarpacka oszukana wieś”, którzy blokowali przejście w Medyce od 23 listopada ogłosili, że od niedzieli zawieszają protest. Lider organizacji Roman Kondrów przekazał, że blokada będzie zawieszona od niedzieli od godz. 8 do 2 lub 3 stycznia 2024 r.
W sobotę (23.12) z protestującymi w Medyce rolnikami spotkał się minister rolnictwa Czesław Siekierski. Zapewnił, że postulaty protestujących zostaną spełnione, ale wymaga to czasu. Rolnicy z “Podkarpackiej oszukanej wsi” domagają się m.in. dopłat do kukurydzy, dodatkowych pieniędzy na kredyty płynnościowe oraz utrzymania w przyszłym roku podatku rolnego na dotychczasowym poziomie.
CZYTAJ: „Wszystkie nasze postulaty zostaną spełnione”: rolnicy kończą protest w Dorohusku
Porozumienie w Dorohusku
Na konferencji prasowej Siekierski poinformował również, że w Medyce podpisano też porozumienie z rolnikami ze “Zjednoczonej wsi”, którzy protestują na przejściu w Dorohusku w województwie lubelskim. W dokumencie zawarte są takie postulaty jak m.in. wstrzymanie importu cukru i natychmiastowa wypłata dopłat bezpośrednich.
W Dorohusku, podobnie jak przed przejściami granicznymi w Hrebennem i Korczowej, trwa również protest polskich przewoźników, którzy domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, oraz zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Darek Delmanowicz