Kibicami rugby w Lublinie w poniedziałek (11.12) wstrząsnęła informacja o rezygnacji Stanisława Powały-Niedźwieckiego z funkcji trenera zespołu Edach Budowlani Lublin. 36-latek był jednocześnie zawodnikiem drużyny i postanowił właśnie o przedwczesnym zakończeniu swojej przygody z rugby.
– Tak naprawdę karierę sportową – zarówno jako zawodnik i jako trener – planowałem skończyć w czerwcu 2024 roku. Ale życie ułożyło się tak, że nie udało się tego zrealizować. Wynika to głównie z tego, że moje obowiązki zawodowe, rodzinne i otwarty przewód doktorski spowodowały, że nie byłbym w stanie zaangażować się w życie rodziny na takim poziomie, jaki byłby wymagany, żeby stanąć do walki o medal. Tak się życie ułożyło, że nie dało się dotrwać do końca z ekipą. Po blisko 30 latach gry w rugby czuję się zawodnikiem spełnionym – opowiada Stanisław Powała-Niedźwiecki.
Stanisława Powałę-Niedźwieckiego decyzją zarządu klubu zastąpił Andrzej Kozak, który już kilkukrotnie prowadził ekstraligową drużynę Budowlanych. Po raz ostatni było to w sezonie 2022/2023, kiedy lublinianie dotarli do meczu o brązowy medal, w którym przegrali z Orkanem Sochaczew.
Budowlani rozgrywki Ekstraligi wznowią dopiero w trzeci weekend marca meczem z Budowlanymi Commercecon Łódź.
Lubelscy rugbiści przerwę zimową spędzają na czwartym miejscu w tabeli z 25 pkt. Liderem jest Juvenia Kraków, która zgromadziła 41 pkt.
PJ / opr. ToMa
Fot. archiwum