Na Lubelszczyznę powinien wrócić system obrony przeciwrakietowej – powiedział Radiu Lublin były dowódca 1. Pułku Specjalnego Komandosów, pułkownik Dariusz Dachowicz.
– W rocznicę tragedii w Przewodowie, czyli 15 listopada, został stamtąd wycofany system Patriot. Jak pokazuje to zdarzenie, jest nam potrzebny system obrony przeciwlotniczej czy przeciwrakietowej, bo graniczymy z państwem, które jest w stanie wojny. Prowadzi działania zbrojne przeciwko najeźdźcy, a w związku z tym musimy liczyć się z takimi sytuacjami, jakie miały miejsce w Przewodowie i dzisiaj, ale też i te pod Bydgoszczą – zaznacza płk Dachowicz.
CZYTAJ: Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Działania służb zakończone
Niemiecki system Patriot był zainstalowany w rejonie Zamościa. Według Bundeswehry celem rozmieszczenia baterii w Polsce było m.in. wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
CZYTAJ: Ukraiński politolog: Władza stara się pokazywać obraz lepszy niż rzeczywistość [ZDJĘCIA]
FiKar / opr. WM
Fot. archiwum