Przystanek autobusowy w Ciciborze Dużym przy drodze wojewódzkiej nr 811 przyciąga uwagę kierowców i podróżnych. Został odnowiony i artystycznie pomalowany. Przedstawione obrazy nawiązują do historii tej małej miejscowości.
Pomysłodawca i inicjator przedsięwzięcia, mieszkaniec Cicibora Dużego, radny gminny Mateusz Siwiec przyznaje, że przystanek zmienił się nie do poznania i może być wizytówką miejscowości. – Zamierzałem „rozliczyć się” z tym przystankiem od samego początku kadencji. Straszył tylko mieszkańców, było brudno, były śmieci. Z inicjatywą wyszła do mnie jedna z mieszkanek i tak naprawdę wplotła się w mój plan, który od zawsze chciałem przeprowadzić. Stwierdziłem, że chyba trzeba w końcu podjąć ten temat, żeby odświeżyć ten przystanek. Kupiłem farbę, odmalowaliśmy to na biało. Tak było dogadane z panem Pawłem Cajgnerem, czyli artystą, który malował, że przygotujemy mu ten przystanek na biało i on już na tym białym kolorze będzie zaczynał projekt.
– Przystanek jest super. Nawiązuje do historii Cicicbora. Widać też kolej wąskotorową, która kiedyś tu jeździła. Naprawdę super pomysł. Wcześniej odstraszał, teraz przykuwa uwagę – mówi jeden z mieszkańców. – Mnie najbardziej rzuciła się w oczy kaplica. Wygląda bardzo dobrze, tak jak autentyczna. Interesowało mnie to, ponieważ znam troszeczkę historię Cicibora. Interesowało mnie to, jakie elementy zostaną zawarte na tym przystanku. Znalazło się wszystko, co jest charakterystyczne dla historii Cicibora. Uważam ten projekt za bardzo udany – dodają inni.
– Na przystanku jest portret barda, piosenkarza Kazimierza Grześkowiaka, który rozsławił nasz Cicibór piosenką „Panny z Cicibora” – mówi Mateusz Siwiec. – Po lewej strony mamy kawałek tekstu piosenki „Panny z Cicibora”. Jeżeli zajrzymy do środka, na wprost mamy kolejkę wąskotorową, która kursowała nieopodal, do Roskoszy i dalej do Cieleśnicy. Po lewej stronie mamy zmarudzonego pana, który czyta gazetę. Na gazecie możemy znaleźć napisy zniechęcajace do niszczenia, czyli „Wandalizm szkodzi na oczy” itd. Po prawej stronie mamy anioła. W środku znajduje się też postać diablicy oraz unity podlaskiego – unici podlascy także są związani z Ciciborem. Perełką jest tylna ściana przystanku, gdyż na tej ścianie artysta umieścił naszą zabytkową kaplicę z połowy XVII wieku, dawniej cerkiew unicką.
– To bardzo ciekawy i pomysłowy projekt – przyznaje sołtys wsi Cicibór Duży Bożena Kałabun. – Dziękuję radnemu Mateuszowi. To jego inicjatywa oraz ludzi, bo widziałam, że grono ludzi mu pomagało. To piękne dzieło. Pamiątka dawnych dziejów naszej wioski. Myślę, że warto się zatrzymać i zobaczyć. To promocja naszej wioski. Chodzi o to, żeby pokazać ten nasz mały świat.
Koszty odnowienia i pomalowania przystanku pokryli mieszkańcy Cicibora Dużego oraz zaprzyjaźnieni radni powiatowi.
MaT / opr. WM
Fot. Mateusz Siwiec FB