Gruntowny remont przeszedł pochodzący z okresu międzywojennego Pałac Potockich w Międzyrzecu Podlaskim. Władze miasta liczą, że obiekt znów zacznie tętnić życiem, dlatego przygotowały koncepcję jego zagospodarowania.
Jak podkreśla zastępca burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego Paweł Łysańczuk, w pałacu odrestaurowano wszystkie wnętrza, a także odnowiono elewację i dach: – Bardzo ważne jest to, że wnętrza pałacu zostały przywrócone po wielu latach różnych przebudów do ich oryginalnego kształtu. Pałac w chwili obecnej wewnątrz i z zewnątrz wygląda tak, jak wyglądał w momencie, gdy mieszkali w nim państwo Potoccy. W tym momencie zespół pałacowo-parkowy wygląda zupełnie inaczej. Ten obiekt nie straszy.
CZYTAJ: Odzyskał dawny blask. Pałac Potockich po remoncie
Historia Pałacu Potockich jest burzliwa. Zgłębiał ją Marek Maleszek z Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Międzyrzecu Podlaskim: – W 1926 roku przyjechał już do Międzyrzeca hrabia Andrzej Potocki ze swoją małżonką i zamieszkali w tym pałacu. W grudniu 1926 roku, kilka dni po przyjeździe, w garderobie hrabianki Zofii wybuchł pożar. Przyjechała jedyna straż w Międzyrzecu, w tym czasie była to straż żydowska, która zamiast gasić pożar zaczęła szabrować pałac. Niestety, 1939 rok z kolei spowodował to że hrabia został zmobilizowany do wojska.
Jak dodaje Maleszek, 29 września hrabia Potocki został brutalnie zamordowany na Ukrainie. Jego żonie z trojgiem dzieci po wielu perypetiach udało się wyjechać do Paryża: – W czasie wojny stacjonowali tutaj Niemcy. W lipcu 1944 roku wkroczyli do Międzyrzeca Rosjanie. Skończyło się tym, że pałac został przez nich doszczętnie rozszabrowany.
Po wojnie w Pałacu Potockich utworzono dom dziecka, który funkcjonował do lat 90. ubiegłego wieku. Przez wiele lat pałac był nieużytkowany. Ponad 10 lat temu został przejęty przez miasto. Przemiany, jakie przeszedł w ostatnim czasie zachwyciły mieszkańców Międzyrzeca.
– Trzeba dbać o tradycję, o zabytki, bo to jest jednak podstawa – kultura i wspomnienie naszej historii. Rozwinąć, zagospodarować – mówią mieszkańcy. – To, co widziałam wcześniej, jak najbardziej mi się podobało. Zupełnie inny wyraz tego pałacu. Cieszymy się bardzo, że w końcu możemy zobaczyć pałac w takiej świetności. Prawdopodobnie taki był przed laty. To jedyny taki zabytek naszego miasta. Miasto Międzyrzec Podlaski dawniej było zamieszkiwane w większości przez społeczność żydowską, obecnie nic z tego nie pozostało, prócz kamienic znajdujących się przy rynku. Ten pałac jest wizytówką. Chciałabym, żeby był wykorzystany dla celów społecznych, aby społeczeństwo mogło z niego korzystać – ludzie starsi, młodzież, dzieci.- Pałac znowu będzie tętnić życiem.
Zastępca burmistrza liczy, że wnętrza obiektu wypełnią się turystami, a także będą chętnie odwiedzane przez mieszkańców Międzyrzeca: – Parter będzie żywą lekcją historii – mówi Paweł Łysańczuk. – Atrakcją będzie samo wnętrze pałacu i prezentacja o tym, jak kiedyś się żyło. Będzie tam też zlokalizowana izba muzealna. Na parterze będzie także zlokalizowana wystawa rzeźb Henryka Burzca. Co do góry pałacu, to sale będą przystosowane do prowadzenia wszystkich zajęć kulturalnych, który prowadził Miejski Ośrodek Kultury, ale także ostatnimi czasy zostaliśmy zaproszeni przez Centrum Nauki Kopernik do programu Sowa. Utworzymy w Międzyrzecu mini centrum nauki – będzie to taka wystawa badawcza dla dzieci i młodzieży. Będą tam specjalne eksponaty. Będzie to służyło odkrywaniu wiedzy, pogłębianiu jej tajników.
Koszt remontu pałacu wyniósł 6 milionów złotych, z czego blisko 3 miliony to dofinansowanie z budżetu Unii Europejskiej.
W miejscu obecnego Pałacu Potockich dawniej stał poprzedni wybudowany w 1852 roku, który w 1918 roku uległ spaleniu.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. FB