– Choinka ma zapewnić pomyślność, szczęście, bogactwo, płodność. Zaś kłujące igły na drzewku mają chronić nas przed nieszczęściem, złymi mocami, chorobami. Choinka musi być też pachnąca i prosta, aby w nadchodzącym roku wszystko było dla nas proste, łatwe – powiedziała kulturoznawczyni prof. Katarzyna Smyk.
O choince w kulturze polskiej opowiedziała prof. Katarzyna Smyk, kierownik Katedry Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego w Instytucie Nauk o Kulturze UMCS. Jak wyjaśniła, na terenach dzisiejszej Polski choinka pojawiła się w XVIII-XIX wieku. – Choinka, czyli stojące ubrane drzewko najwcześniej obecne było na terenie zaboru niemieckiego, w domach ludności ewangelickiej pochodzenia niemieckiego oraz na Pomorzu, Prusach i Śląsku, gdzie mieszkała rdzenna ludność niemiecka. Mówi się, że w Gdańsku nawet pod koniec XVII wieku stanęła publiczna choinka na świątecznym jarmarku – wspomniała profesor.,
CZYTAJ: Święty Mikołaj, święty Bazyli, wiedźma Befana. Kto w Europie przynosi dzieciom prezenty?
Przywołała jedną z najpopularniejszych w Europie legend o pochodzeniu choinki, według której Marcin Luter szukając inspiracji na kazanie bożonarodzeniowe, zobaczył nagle piękne świerki w lesie. – Był pod wrażeniem tego świecącego w słońcu, obsypanego śniegiem drzewka, że podobne postanowił odtworzyć w domu czy świątyni – wyjaśniła prof. Smyk.
Jak zaznaczyła, proces upowszechniania ozdobnej choinki w domach trwał przez wieki i zaczął się utrwalać w okresie międzywojennym: od ziem zachodnich, dalej przez Mazowsze, Kujawy, Ziemię Świętokrzyską, docierając po II wojnie na wschód Polski. – Wtedy ostatecznie choinka stała się powszechna w niemal wszystkich domach w miastach i na wsiach – dodała ekspertka.
Zwróciła uwagę, że stojące choinki wyparły z naszej tradycji wieszane od X wieku pod sufitem tzw. podłaźniczki, podłaźniki, wiechy, sady. – Było to nic innego, jak zielone gałązki lub czubek drzewa iglastego skierowany w dół lub w górę i ozdobiony np. orzechami, jabłkami, słomianymi łańcuchami – wyjaśniła kulturoznawca.
CZYTAJ: Podłaźnik zamiast choinki. Tradycje i przygotowania do świąt
Dodała, że zwyczaj ten nawiązywał do eiresione czyli zielonych gałązek przystrojonych kolorowymi nitkami, owocami, olejkami, z którymi młodzi chłopcy w starożytnej Grecji z okazji początku roku wegetacyjnego chodzili przez miejscowości, zaglądając do świątyń, odwiedzając miejsca pochówków i ważne osobistości i składali życzenia.
Nawiązując do symboliki choinki w kulturze polskiej wskazała, że ma ona zapewnić pomyślność, szczęście, bogactwo, płodność. – Wszystko, co zimą zielone, jest wiecznie żywe. Zaś kłujące igły na drzewku mają chronić nas przed nieszczęściem, złymi mocami, chorobami. Choinka musi być też pachnąca i prosta, aby w całym nadchodzącym roku wszystko było dla nas proste, łatwe – zaznaczyła prof. Smyk.
Zapytana, czy na czubku choinki powinna się znaleźć gwiazdka czy szpic odparła, że to zależy od regionu i zgodnie z tradycją na szczycie choinki pierwotnie była raczej gwiazda. – Gdzieniegdzie był to też na przykład anioł lub św. Mikołaj” – dodała. „Choinka jest jakby gościem z nieba, która swym czubkiem wskazuje niebo. Stąd szpic wywołuje złudzenie znikania trójkątnego drzewka w gwiazdach, potęgując wrażenie sięgania zenitu – oceniła kulturoznawca.
CZYTAJ: Świętowanie od pierwszej gwiazdki. Wigilia w dawnych wiejskich domach
Odnosząc się do symboliki ozdób świątecznych wskazała, że orzechy miały zapewnić mądrość, jabłka urodę i zdrowie, słomie zaś przypisywano bogactwo i związki z zaświatami. – Nasi przodkowie rozkładali słomę po całej izbie, żeby dusze zmarłych, które przyjdą na ucztę wigilijna miały, gdzie przysiąść – wyjaśniła prof. Smyk.
Dodała, że za złą wróżbę brano, gdy kruche ciasto lub inna ozdoba spadła zbyt wcześnie z choinki, bo to oznaczało, że ktoś z domowników w najbliższym czasie umrze. – Z kolei szklane bombki pojawiły się dopiero w połowie XIX wieku. Jako, że są okrągłe i kuliste symbolizują nieskończoność, ciągłość i powtarzalność życia ludzkiego, a także cyklów w przyrodzie – zwróciła uwagę ekspertka.
– W symbolice choinki ważne więc jest to, że to urocze drzewko nasi przodkowie traktowali jako wyraz swoich marzeń i idealnym, bogatym, zdrowym, pomyślnym nadchodzącym roku – zauważyła prof. Smyk.
PAP / RL / opr. WM
Fot. pixabay.com