Włodzimierz Karpiński podjął decyzję. Chce być posłem do Parlamentu Europejskiego

karpinski 2 2023 11 08 073313

Włodzimierz Karpiński chce objąć mandat posła do Parlamentu Europejskiego. Były minister skarbu w rządzie PO-PSL przebywa obecnie w tymczasowym areszcie z zarzutami korupcji, ale będąc europosłem obejmie go immunitet.

Karpiński startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku. Mandatu nie uzyskał – zdobył go Krzysztof Hetman, który w październikowych wyborach dostał się do Sejmu. Pierwsza w kolejce do przejęcia mandatu europosła po Krzysztofie Hetmanie była posłanka Joanna Mucha. Ona jednak również zadeklarowała, że woli pozostać w polskim Sejmie. Następnym na liście był Riad Haidar, który zmarł. Kolejny jest Włodzimierz Karpiński, który jest aresztowany pod zarzutem korupcji.

CZYTAJ: Włodzimierz Karpiński nie wyjdzie z aresztu

O jego decyzji informuje jego prawnik mecenas Michał Królikowski: – Pan Włodzimierz Karpiński podjął decyzję o tym, że wyrazi zgodę na objęcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego. Z momentem objęcia będą musiały zostać uchylone stosowane w stosunku do niego środki, w tym tymczasowe aresztowanie. Decyzja o objęciu mandatu wiąże się z przekonaniem, że jest to godny sposób na to, żeby z wolności zmierzyć się z prowadzonym postępowaniem, które ocenia jako bezzasadne i podyktowane racjami politycznymi, a także żeby na forum Parlamentu Europejskiego mówić o doświadczeniach związanych z praworządnością w Polsce.

Zdaniem mecenasa Królikowskiego, oświadczenie o zamiarze objęcia mandatu powinno trafić do marszałka Sejmu w przyszłym tygodniu. Następnie zapadnie decyzja o objęciu mandatu i Karpińskiego obejmie poselski immunitet.

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w lutym 2023 roku. Usłyszał zarzut korupcyjny z związku z przetargiem na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, a następnie sekretarzem miasta stołecznego Warszawy. Może mu grozić kara nawet do 12 lat więzienia. Karpiński nie przyznał się do zarzutów.

 

PaSe / opr. PrzeG

Fot. archiwum

Exit mobile version