Blisko 4 miliony 300 tysięcy złotych dofinansowania z funduszy norweskich otrzymała Polska Korporacja Recyklingu. Dzięki funduszom, zakupiony został sprzęt, który pozwala na całkowity recycling lodówki. A wszystko to dzieje się w Lublinie.
Kiedy lodówka trafia na taśmę, zostaje rozdzielona na wszystkie możliwe elementy. Wówczas następuje proces regranulacji, w którym Polska Korporacja Recyklingu uzyskuje czysty produkt – taki, jaki jest maksymalnie podobny do pierwotnego.
CZYTAJ: Przekształcą stare lodówki na nowe. Polska Korporacja Recyklingu wdraża nowoczesną technologię
– To autorski projekt – mówi wiceprezes Polskiej Korporacji Recyklingu Witold Chemperek: – Poświęciliśmy wiele pracy, by opracować technologię, która pozwoliłaby na to, żeby z takiej zużytej lodówki nie zostało żadnego odpadu; żebyśmy mogli wszystko zagospodarować. Projekt dotyczył przede wszystkim zagospodarowania polimerów, żebyśmy nie mówili o złym plastiku, tylko byśmy go traktowali jako surowiec do powtórnego wykorzystania. By doprowadzić go do takiej postaci, by był przydatny i byśmy byli pewni, że powtórnie użyty, będzie spełniał takie same funkcje, jak pierwotny materiał, z którego wykonana była lodówka.
Z pianki lodówki Polska Korporacja Recyklingu pozyskuje m.in. sorbent, który wchłania ropopochodne ciecze.
– W obudowie lodówki mamy taką piankę izolacyjną. Udało nam się uzyskać patent na to rozwiązanie. Produkujemy sorbent, który wchłania wszystkie ropopochodne produkty. Jesteśmy jedynym producentem w Europie tego typu rozwiązania – dodaje Witold Chemperek.
Rocznie w zakładzie przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w Lublinie przetwarzanych jest 300 tys. lodówek.
Wartość projektu to ponad 9 milionów 300 tysięcy złotych.
EwKa / opr. DySzcz / AKos
Fot. Piotr Michalski