Trwa kolejny dzień protestu przewoźników międzynarodowego transportu drogowego. Kierowcy protestują przed przejściami granicznymi z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem.
– Jeden z naszych postulatów to przywrócenie limitów zezwoleń dla przewoźników ukraińskich – mówi przedstawiciel protestujących przewoźników, Rafał Mekler. – Przewoźnicy ukraińscy zostali obecnie wpuszczeni do Unii Europejskiej. Robią, co chcą. Nie obowiązują ich żadne zasady. Mogą zarabiać pieniądze, są zwolnieni tak naprawdę ze wszystkich obciążeń, które my mamy. Najlepszy przykład, że z ich strony działa to bardzo dobrze, to fakt, że Ukraina w zeszłym roku pobiła rekord w sprzedaży nowych ciągników siodłowych.
CZYTAJ: „Jesteśmy wypychani z rynku wschodniego”. Przewoźnicy protestują [ZDJĘCIA]
Limity miałyby nie dotyczyć przewozów humanitarnych i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego.
Postulaty przewoźników dotyczą także między innymi zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z wschodnim kapitałem.
LilKa / opr. WM
Fot. Piotr Michalski