Prezydent: Demokracja w Polsce nigdy nie była tak silna [ZDJĘCIA, WIDEO]

mid 23b13187 2023 11 13 133635

– Demokracja w Polsce nigdy nie była tak silna, jest bez wątpienia najsilniejsza w całej naszej historii. Świadczy o tym rosnąca z roku na rok frekwencja wyborcza, która osiągnęła absolutnie rekordowy poziom – powiedział w poniedziałek (13.11) w orędziu prezydent Andrzej Duda.

W poniedziałek w południe na inauguracyjnym posiedzeniu zebrał się Sejm X kadencji, podczas którego nowi posłowie złożą ślubowanie, wybrany zostanie marszałek Izby i wicemarszałkowie. W posiedzeniu bierze udział prezydent Andrzej Duda, który wygłosił orędzie.

– Demokracja w Polsce nigdy nie była tak silna. Jest bez wątpienia najsilniejsza w całej naszej historii. Oczywiście my Polacy w wielu sprawach istotnie się różnimy w poglądach i będziemy się różnić. Prowadzimy często gorące spory i zapewne będziemy je prowadzić, bo taka jest natura demokracji – powiedział prezydent Duda w orędziu.

Prezydent zaznaczył, że najważniejsze jest to, że Polacy rozstrzygają spory przy urnie wyborczej co jest istotą demokracji i wielkim sukcesem ostatnich lat. Dodał, że Polacy ponownie uwierzyli, że ich głos ma znaczenie i jako obywatele mogą decydować o najważniejszych dla Polski sprawach i decydować o kierunkach rozwoju naszej ojczyzny. – Świadczy o tym właśnie rosnąca z roku na rok z wyborów na wybory frekwencja – podkreślił.

– Już cztery lata temu w wyborach parlamentarnych była wysoka. W wyborach prezydenckich w 2020 roku jeszcze wyższa, a teraz osiągnęła absolutnie rekordowy poziom – zaznaczył prezydent.

To od decyzji posłów zależy, czy Polacy nie utracą wiary w demokrację

– Polacy biorą licznie udział w wyborach. To wielki sukces i zadanie dla posłów: od waszych decyzji zależy, czy Polacy nie utracą wiary w demokrację – powiedział w poniedziałek (13.11) w orędziu wygłoszonym w Sejmie prezydent Andrzej Duda.

– Polacy biorą licznie udział w wyborach – niezależnie od tego, czy mieszkają na wsi, w małym, średnim, bądź dużym mieście – powiedział prezydent podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji.

Jak dodał, to „wielka zmiana, to wielki sukces, ale to także i wielkie zadanie”. – Zadanie dla wszystkich państwa, którzy zasiadają dzisiaj w ławach poselskich, zarówno tych, którzy będą tworzyć większość rządową, jak i tych, którzy znajdą się w opozycji – wskazał Duda.

– To od waszych decyzji, od tego, jak będziecie sprawować swój mandat zależy, czy Polacy tej wiary w naszą demokracje nie utracą. To wielka odpowiedzialność – oświadczył prezydent RP. 

Prezydent: deklaruję gotowość do współpracy z nowo wybranym parlamentem

– Jako prezydent RP deklaruję gotowość do współpracy z nowo wybranym parlamentem. Najważniejszym moim przesłaniem od samego początku sprawowania urzędu, od 2015 r., była i jest współpraca i jeszcze raz współpraca w najważniejszych dla Polski sprawach. Drzwi Pałacu Prezydenckiego są zawsze otwarte dla wszystkich, którzy są gotowi taką współpracę podejmować – zapewnił prezydent w orędziu podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji.

Jak ocenił, „dziś zdecydowanie najważniejszą sprawą, która wymaga ponadpartyjnej współpracy jest bezpieczeństwo naszej ojczyzny”. 

–  Chciałbym z tego miejsca zaapelować do was, abyście szanowali siebie nawzajem. Wyrazem tego wzajemnego szacunku, ale też szacunku wobec wyborców, powinno być to, że każdy klub parlamentarny, każdy – nawet ten najmniejszy – będzie miał wskazanego przez siebie reprezentanta w Prezydium Sejmu – powiedział Duda. – To powinien być dobry i stały zwyczaj parlamentarny – wskazał prezydent.

Polska jest naszym wspólnym, wielkim zobowiązaniem

– Polska bez silnego, zdrowego, szanującego się i szanowanego Sejmu nie może istnieć. To niezwykle ważne słowa jednego z ojców naszej niepodległości Ignacego Daszyńskiego – wskazał prezydent.

Dodał, że jest zaszczytem wygłaszanie orędzia podczas inauguracji X kadencji Sejmu. Sejmu – jak mówił – „wolnej, niepodległej, suwerennej i demokratycznej Rzeczypospolitej”.

– Zaledwie dwa dni temu obchodziliśmy 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów, gdy nie było nas na mapach świata. Ojcowie naszej niepodległości wierzyli wówczas, że odrodzona Rzeczpospolita ma przed sobą wspaniałą przyszłość. Niestety nie było jej dane długo cieszyć się odzyskaną niepodległością – wskazał Andrzej Duda. Przypominał w tym kontekście o drugiej wojnie światowej i okresie sowieckiej dominacji, gdy Polska nie była w pełni suwerenna i niepodległa.

– Dlatego, tym bardziej powinniśmy doceniać ostatnie ponad 30 lat wolności, kiedy wreszcie możemy sami o sobie w pełni decydować o najważniejszych dla Polski sprawach, o tym, w jakim kierunku będzie się rozwijać nasza ojczyzna – zaznaczył.

– Wielkie marzenie całych pokoleń Polaków ziściło się i spełnia się na naszych oczach. To marzenie jest dzisiaj dla nas wielkim zobowiązaniem, Polska jest naszym wspólnym, wielkim zobowiązaniem – akcentował prezydent Duda.

Suwerenność Rzeczypospolitej, interes państwa i dobro obywateli to są najważniejsze sprawy

– Warto pamiętać, że w demokracji jest tak, że ci, którzy dzisiaj sprawują władzę, czy jutro będą ją sprawować, za jakiś czas znajdą się w opozycji. Niestety rządzący, niezależnie od opcji politycznej, zbyt często zapominają o tym oczywistym fakcie – mówił podczas orędzia w Sejmie prezydent Andrzej Duda.

Zwrócił się do 117 posłanek i posłów, którzy będą sprawować swój mandat poselski po raz pierwszy. – Doskonale pamiętanym, co sam czułem, kiedy 8 listopada 2011 roku składałem swoje ślubowanie poselskie. Towarzyszyły mi wtedy wielkie emocje – radość i dumna, ale przede wszystkim poczucie olbrzymiego zobowiązania wobec wyborców. Wyborców, którzy zaufali mi i powierzyli swoje sprawy, abym godnie reprezentował ich w Sejmie – zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że nowi posłowie zapamiętają ten dzień do końca życia. – Słowa poselskiego ślubowania, które za chwilę wypowiecie, niech będą dla was drogowskazem – zaapelował.

– Suwerenność Rzeczypospolitej i interes państwa i dobro obywateli to są właśnie te najważniejsze sprawy, którym wszyscy zobowiązujemy się służyć – podkreślił. 

Kluczowe bezpieczeństwo i programy społeczne

W poniedziałek na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu X kadencji prezydent Andrzej Duda powiedział, że „musimy szybko wyciągać wnioski z tego, co dzieje się na Ukrainie”.

– Musimy je wyciągać po to, by jeszcze skuteczniej dbać o bezpieczeństwo naszego kraju i kontynentu. Dlatego – jak zaznaczył – pod koniec kadencji poprzedniego parlamentu złożyłem w Sejmie projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa – ustawy, która reformuje system dowodzenia polskiej armii. Zapraszam do współpracy nad tym niezwykle ważnym tematem – oświadczył prezydent.

– Mam nadzieję, że w rozpoczynającej się właśnie kadencji Sejmu ta ważna ustawa zostanie przez państwa uchwalona ponad wszelkimi podziałami – mówił Andrzej Duda.

Prezydent w orędziu podkreślił, że będzie stał na staży najważniejszych osiągnięć ostatnich ośmiu lat. – To było dobrych osiem lat dla Polski i dla Polaków – dodał.

– To było dobrych osiem lat z bilansem dodatnim, w których mimo dramatycznie trudnych wyzwań, takich jak kryzys wywołany na świecie pandemią koronawirusa i rosyjską agresją na Ukrainę, udało się utrzymać stabilność systemu finansowego, naszej waluty i udało się, co niezwykle ważne, utrzymać miejsca pracy – powiedział.

– Dlatego wsparcie dla rodzin, kluczowe programy społeczne 500+, a już wkrótce 800+, obniżenie wieku emerytalnego, wsparcie dla emerytów i wiele innych – muszą zostać utrzymane – podkreślił Duda. 

Obecność Polski w NATO i w Unii Europejskiej to polska racja stanu

Jak mówił prezydent 2024 „to rok ważnych jubileuszy: 25-lecia przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz 20-lecia wejścia Polski do Unii Europejskiej”. – Obecność Polski w NATO, jak i w Unii Europejskiej to fundamenty naszego bezpieczeństwa, to polska racja stanu – powiedział prezydent Duda. Jak dodał, „dlatego, tak ważna jest dobra współpraca także w zakresie polityki międzynarodowej”.

– Dobre przygotowanie do kolejnego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, który odbędzie się w przyszłym roku w Waszyngtonie, a także do polskiej prezydencji w UE, która będzie miała miejsce w I półroczu 2025 roku – wskazał prezydent.

Jak mówił Andrzej Duda, Polska będzie wówczas gospodarzem „wielu, niezwykle istotnych wydarzeń związanych z funkcjonowaniem Unii, relacjami transatlantyckimi, interesami gospodarczymi całej wspólnoty”.

– Najważniejszym celem polskiej prezydencji będzie zacieśnianie relacji Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi. Chcemy również dalszego rozszerzania Unii na Wschód i Południe. Kolejna ważna kwestia, to przygotowywanie planu odbudowy Ukrainy po wojnie, wreszcie sprawiedliwa i mądrze zrealizowana transformacja energetyczna – powiedział Prezydent RP. Jak podkreślił, „już dziś musimy zacząć przygotowywać się do tego niezwykle ważnego czasu”. 

Prezydent: nie zgodzę się na obchodzenie czy naginanie prawa

– Nie zgodzę się na żadne obchodzenie czy naginanie prawa. Zawsze broniłem i będę bronił dwóch najważniejszych polskich wartości, o które walczyły całe pokolenia: wolności i solidarności. Jeżeli uznam, że jakieś rozwiązanie budzi poważne wątpliwości merytoryczne czy prawne, to nie zawaham się skorzystać z prezydenckiego weta czy skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego – podkreślił Duda.

Zauważył, że polityczny obóz, z którego się wywodzi, przekonał się o tym wielokrotnie. – Także w odniesieniu do niezwykle głośnych medialnie ustaw w ciągu ostatnich ośmiu lat – dodał prezydent. Zwracając się do wszystkich formacji politycznych prezydent zastrzegł, że „ewentualne weto prezydenta nie może być usprawiedliwieniem dla niezrealizowania państwa zapowiedzi i obietnic wyborczych”. 

Prezydent: Będę bronił ambitnych projektów takich jak CPK i budowa polskich elektrowni atomowych 

– Rozstrzygają się losy Polski na dziesięciolecia i nie stać nas na bezczynność, nie stać nas na brak ambicji, nie stać nas na podporządkowywanie się. Potrzebujemy inwestycji, ale potrzebujemy też wyzwań, które dadzą nam impuls do działania – akcentował prezydent. Takim impulsem, jak kontynuował, było w przeszłości polsko-ukraińskie Euro 2012, które – jak ocenił – było olbrzymim sukces naszego kraju i społeczeństwa, ponad podziałami politycznymi. – Udowodniliśmy, że potrafimy wspaniale zorganizować wielkie wydarzenie sportowe. Takim impulsem może być w przyszłości organizacja przez Polskę igrzysk olimpijskich – powiedział Duda.

Prezydent podkreślał wagę strategicznych inwestycji podejmowanych przez państwo. – Warto sobie głośno zadać pytanie: gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby nie budowa gazoportu, gdyby nie budowa interkonektorów gazowych, gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby nie budowa Baltic Pipe? – powiedział.

– Dlatego właśnie Polska musi stawiać sobie kolejne ambitne cele, takim ambitnym projektem jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma być nowym polskim oknem na świat, tym razem w wymiarze lotniczym, ale również krokiem milowym w rozwoju infrastruktury kolejowej, łączącej najdalsze zakątki Polski. Takim ambitnym projektem jest budowa polskich elektrowni atomowych, która istotnie zwiększy nasze bezpieczeństwo energetyczne i pozwoli zrealizować zobowiązania z zakresu klimatu. Wreszcie takim ambitnym projektem jest dalsza i konsekwentna rozbudowa polskich portów, w tym budowa portu kontenerowego w Świnoujściu – oświadczył.

– Tych ambitnych projektów jako prezydent RP będę bronił, będę im patronował, będę dbał o to, by zostały zrealizowane – zadeklarował. 

Prezydent: tak zaczynajmy każde pierwsze posiedzenie nowego Sejmu – od podania sobie ręki

Na zakończenie orędzia podał rękę wszystkim posłom siedzącym w pierwszych rzędach ław sejmowych. – Za nami długa i intensywna kampania wyborcza. Czas walki o jak najlepszy wynik, zaciętej często rywalizacji o mandaty poselskie. (…) Kampanii zawsze towarzyszą olbrzymie emocje i wysoka temperatura sporów. Tak jest na całym świecie, taka jest jej natura, Polska nie jest tu żadnym wyjątkiem. To czas ostrych sporów i ostrych wystąpień – podkreślił.

Zaznaczył, że były wielkie emocje i spory w pracy, wśród znajomych, w rodzinach. – Ale ten czas już za nami – zaznaczył.

– Dlatego tak jak w 2019 roku, tak i dziś, chciałbym po zakończeniu swojego wystąpienia powtórzyć gest podania dłoni wszystkim państwu, posłom i posłankom, poprzez symboliczne podanie dłoni tym, którzy zasiadają w pierwszych rzędach tutaj, w Sejmie – powiedział, zwracając się do posłanek i posłów obecnych na sali.

– Niech to będzie symboliczne zakończenie okresu kampanii, niech stanie się to dobrą tradycją w naszym parlamencie. Tak zaczynajmy każde pierwsze posiedzenie nowego Sejmu – od podania sobie ręki. Nie tylko z prezydentem, ale podania sobie ręki nawzajem – zaapelował.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Exit mobile version