Wzrasta liczba osób chorujących na koronawirusa – alarmują medycy. Oddział Chorób Zakaźnych dla Dorosłych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie w 80 procentach jest zapełniony takimi pacjentami. Lekarze przyznają, że nowy wariant wirusa – Kraken – jest bardzo zaraźliwy, ale przebieg choroby jest łagodniejszy. Najgorzej przechodzą go pacjenci z przewlekłymi schorzeniami. Z kolei w przychodniach jest więcej osób z infekcjami, ale tylko co 10. jest kierowana na testy na obecność COVID-19.
– Katar, męczący kaszel i nadmierne zmęczenie, to główne objawy infekcji – mówią pacjenci jednej z lubelskich przychodni. – Gorączka, katar i duszący kaszel trzymają mnie już dwa tygodnie. Podejrzewam, że to COVID. Dzisiaj chcę to zdiagnozować.
– To taki okres, że jest dużo więcej infekcji dróg oddechowych, ale nie tak jak w tamtym roku – mówi lekarz rodzinny Elżbieta Kotyrba. – Wykonujemy pacjentom z grup ryzyka albo jeżeli chodzi o jakiś cięższy przebieg testy. Co do testów w kierunku COVID, to przebadany jest tak co 10. pacjent. Jeżeli jest coś niepokojącego, pacjent czuje się naprawdę źle, to testy są do powtórzenia. To testy na trzy wirusy: COVID, grypę i RSV.
CZYTAJ: „Dużo zakażeń, łagodniejszy przebieg”. Coraz więcej chorych na koronawirusa
– Obserwujemy zwiększoną liczbę przypadków zachorowań na COVID-19 – przyznaje ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Biernackiego, dr Sławomir Kiciak. – Trafiają do nas pacjenci w różnym stanie. 80 procent oddziału stanowią pacjenci z COVID. Z naszych obserwacji wynika, że najbardziej narażone są osoby przewlekle chore. Do nas trafiają pacjenci obciążeni różnymi chorobami kardiologicznymi, pulmonologicznymi, endokrynologicznymi, jak również onkologicznymi. Nie chodzi o to, że mamy ciężkie przebiegi pod postacią ciężkiego zapalenia płuc, z niewydolnością oddechową. To pojedyncze przypadki. Natomiast zaostrzają się choroby przewlekłe, szczególnie kardiologiczne. Dużo osób zakaża się, natomiast przebieg jest łagodniejszy, przynajmniej wśród tych przypadków, które obserwowaliśmy do tej pory. W porównaniu z Deltą, to ten Kraken jest jak zwykłe przeziębienie.
– Na pewno powinniśmy zwrócić uwagę na samopoczucie – dodaje dr Kiciak. – Każde, nawet banalne przeziębienie, z ogólnym rozbiciem, naśladujące początki grypy, może być COVID-em, dlatego w takim przypadku powinniśmy wykonać test, który w aptece kosztuje w granicach 6 złotych. Wcześniej pacjenci mieli bardziej objawy neurologiczne, które dłużej się utrzymywały. Teraz w zasadzie nie obserwujemy zaburzeń węchu i smaku, tzw. mgły pocovidowej po zachorowaniach, natomiast musi minąć jakiś okres, żeby ci pacjenci doszli do pełnej sprawności.
Czy nadal warto się szczepić?
– Oczywiście, szczególnie jeżeli ktoś nie był zaszczepiony aktualnym dostępnym wariantem szczepionki na terenie naszego kraju – Omikron BA.4, BA.5. To ostatni wariant, który jest aktualnie dostępny do szczepienia – mówi dr Kiciak. – Warto się szczepić, bo jednak przebieg jest zdecydowanie łagodniejszy. Jeżeli nawet nie zapobiegnie to zachorowaniu, to przebieg jest łagodny, ograniczający się do niewielkiego nieżytu górnych dróg oddechowych. W zasadzie 2-3 dni i jest po kłopocie. Natomiast osoby nieszczepione czy szczepione poprzednimi wariantami chorują zdecydowanie ciężej.
CZYTAJ: W Puławach można już oddawać osocze
Z raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że minionej doby wykryto prawie 1200 zakażeń koronawirusem, w tym 94 w województwie lubelskim. Jak podkreślają lekarze, skutecznym narzędziem w walce z ciężkim przebiegiem COVID-19 są szczepienia.
RyK / opr. WM
Fot. pixabay.com