Narodowe Święto Niepodległości obchodzono również we Lwowie [ZDJĘCIA]

lwow1 2023 11 11 180757

Organizacje polskie, turyści z Polski oraz władze konsulatu generalnego RP we Lwowie uczcili 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Po mszy świętej, która została odprawiona w katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na Cmentarzu Orląt Lwowskich, złożono wiązanki i zapalono znicze.

CZYTAJ: Symboliczny „most” pomiędzy Polską a Ukrainą. Święto 11 listopada także we Lwowie

– Każdy Polak ma Polskę w sercu – mówią uczestnicy uroczystości. – Niezależnie od tego, czy ma paszport ukraiński czy inny, Polska łączy nas Polaków na całym świecie. Jesteśmy kibicowi Resovii Rzeszów, a na cmentarzu leży były piłkarz tego klubu Jerzy Kurykowicz (Kurynowicz). Jestem z Borysławia, mam polskie korzenie, dlatego tu jestem. Przychodząc tutaj uczymy się historii. To jest miejsce, gdzie leży więcej młodych niż starszych osób – te dzieci ponad 100 lat temu wybiegały z domu i broniły ojcowizny.

Cmentarz Orląt Lwowskich jest nazywany przez Polaków miejscem świętym. Część spośród pochowanych tam prawie 3000 żołnierzy to młodzież szkół średnich i wyższych. Najmłodszym obrońcą Lwowa był 9-letni Jaś Kukawski. Jego karabin był większy od niego.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Na Cmentarzu Orląt Lwowskich 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości świętowało blisko 300 osób. Podczas uroczystości zawyły syreny ostrzegające przed ostrzałem, do których nawiązała w swoim przemówieniu obecna na uroczystości konsul generalna RP Eliza Dzwonkiewicz.

– Przez 123 lata rządzili nami obcy władcy. Nie mieliśmy własnych instytucji, nie mogliśmy mówić po polsku, próbowano pozbyć się Polaków, pokazać, że nie ma takiego narodu – mówiła na Cmentarzu Orląt Lwowskich konsul Dzwonkiewicz. – A jednak jesteśmy, przetrwaliśmy i będziemy zawsze. Nasza obecność tutaj jest tego świadectwem. Ale ta syrena, którą przed chwilą słyszeliśmy, jest dla nas przestrogą, że wolność nie jest dana raz na zawsze, że musimy o nią dbać każdego dnia, że musimy być stróżami naszej ojczyzny, że dostaliśmy ją jako świętość w depozycie od tych pokoleń, które zapracowały na to, abyśmy dzisiaj mogli cieszyć się wolnością i niepodległością.

CZYTAJ: Znicze od zamojskich uczniów zapłoną we Lwowie [ZDJĘCIA]

Uroczystości rozpoczęto od Mazurka Dąbrowskiego. Na zakończenie konsul zainicjowała odśpiewanie „Roty”. Po tym zapalono znicze na płycie piechurów francuskich i lotników amerykańskich z Eskadry im. T. Kościuszki.

AP / opr. ToMa

Fot. Piotr Piela

 

Exit mobile version