Województwo lubelskie przygotowuje się do zimowej fali uchodźców z Ukrainy. Dziś (23.11) o tym rozmawiali samorządowcy oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.
– Liczba osób, które zdecydują się przyjechać zależy od warunków pogodowych – mówi wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik. – Jeżeli będą temperatury znacząco niskie, a wojska rosyjskie będą niszczyły energetykę na Ukrainie, na pewno będzie wzrost liczby uchodźców wojennych z Ukrainy do Polski i na teren Europy. Jesteśmy na to przygotowani. Wszystko będzie zależało od tego, jak to będzie rosło. Mamy trzy punkty recepcyjne, które są aktualnie zawieszone, ale w ciągu 48 godzin możemy je uruchomić.
CZYTAJ: Przewoźnicy protestują. 48-kilometrowa kolejka w Hrebennem
Dodatkowo przygotowywane są miejsca zbiorowego zakwaterowania. Jak zapewniał podczas spotkania Lubelskiej Grupy Koordynacyjnej wicewojewoda lubelski, aktualnie wolnych jest około 40 procent miejsc zbiorowego zakwaterowania w regionie.
InYa / opr. PrzeG