Dorohusk: rozpoczęły się rozmowy z protestującymi [ZDJĘCIA, WIDEO]

image00001 2023 11 13 132254

Rozpoczęło się robocze spotkanie przedstawicieli ukraińskiego ministerstwa infrastruktury, polskich władz oraz protestujących przewoźników. Dziś trwa 8. dzień protestu przed polsko-ukraińską granicą.

– Przyjechaliśmy, by się dogadać – mówi jeden z protestujących Rafał Mekler. – Oczekujemy zrozumienia naszych postulatów, oczekujemy konstruktywnego rozwiązania tej całej sytuacji. Mam nadzieje, że się uda. Wszyscy cierpimy na tej sytuacji. Jest jakaś gradacja tych potrzeb. Naszą pierwszą potrzebą żeby przetrwać jest przywrócenie systemu zezwoleń, przywrócenie drożności tej granicy. Chcemy móc zarabiać pieniądze, korzystać z tej odbudowy Ukrainy, o której wielokrotnie słyszeliśmy. Chcemy móc w niej partycypować. Polscy przewoźnicy mają w tej chwili może 5 procent rynku, gdzie przed wojną rynek był podzielony zezwoleniami równo na pół.

Spotkanie rozpoczęło się w południe. Polscy przewoźnicy domagają się m.in. wprowadzenia zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system kolejki elektronicznej.

CZYTAJ: 8. dzień protestu na granicy. 200 godzin oczekiwania w Dorohusku

Od 8 dni trwa protest polskich przewoźników przed przejściami granicznymi z Ukrainą w województwie lubelskim. Protestujący blokują drogę dla pojazdów ciężarowych, przepuszczając co godzinę kilka ciężarówek wyjeżdżających i wjeżdżających do kraju.

Na krajowej drodze nr 12 w kierunku przejścia w Dorohusku kolejka rozpoczyna się w miejscowości Bezek – 30 kilometrów od przejścia. Czeka w niej 1300 ciężarówek. Czas dojazdu do odprawy zajmuje 200 godzin, czyli ponad 8 dni.

Podobna sytuacja jest przed przejściem w Hrebennem na krajowej drodze nr 17. Tu kolejka 500 ciężarówek sięga miejscowości Dąbrowa Tomaszowska, czyli 28 kilometrów od terminala. Szacowany czas dojazdu do przejścia to 125 godzin, czyli ponad 5 dni.

InYa / opr. PrzeG

Fot. Piotr Janiak / InYa

Exit mobile version