To już okrągły rok. Zamojski oddział pediatryczny świętuje [ZDJĘCIA]

394748956 1004484114103281 9054167044821161858 n 2023 10 20 172819

Dokładnie dziś – 20 października – mija rok od otwarcia pediatrii w szpitalu papieskim w Zamościu. Oddział dziecięcy do końca czerwca 2021 roku funkcjonował w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym, ale został zawieszony z powodu braku lekarzy.

Po ponad rocznej przerwie pediatrię uruchomił Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła II i – jak przyznaje jego dyrektor, Adam Fimiarz – liczby mówią, że to był strzał w dziesiątkę.

– Liczby mówią, że od momentu, kiedy powstał oddział, czyli 20 października 2022 roku, do końca roku hospitalizował 203 dzieci. Do chwili obecnej to jest 849 dzieci – przekazuje Adam Fimiarz. – W tym roku udało nam się uruchomić również poradnię pediatryczną, w której też hospitalizujemy dzieci. Średni okres pobytu dzieci w naszym szpitalu to 4,8 dnia. Obłożenie na tych 15 łóżkach, które posiadamy, stanowi 75 procent ich wykorzystania.

– Rok był bardzo pracowity – przyznaje Agnieszka Majcher, lekarz kierujący oddziałem pediatrycznym. – Było bardzo wiele hospitalizacji w okresie jesienno-zimowym. Przebrnęliśmy okres zakażeń RSV i grypą. Borykaliśmy się z wieloma problemami, przede wszystkim z miejscami w oddziale. W drugi dzień świąt, 26 grudnia, zarejestrowaliśmy 26 pacjentów na 15-osobowym oddziale.

CZYTAJ: „To przede wszystkim komfort dla rodziców”. Pediatria wróciła do Zamościa

– Nie było tam jakiegoś specjalnego zagęszczenia, bo obszar oddziału pozwalał na to, żeby te łóżka wstawić. Widzimy potrzebę, by w przyszłości rozwijać ten oddział i powiększać go, bo takie są potrzeby społeczne – dodaje Adam Fimiarz.

– Trafiłyśmy tu w wyniku zatrucia pokarmowego córki – opowiada mama pacjentki Asi. – Jesteśmy tu od środy. Póki co, jest coraz lepiej. Poważniejsze objawy ustąpiły. Czekamy na końcowe wyniki badań. Jesteśmy dobrej myśli. Co chwilę ktoś przychodzi i informuje o wynikach, o stanie zdrowia. Jeżeli jest coś nowego, to ktoś przychodzi i informuje. Nie trzeba dopytywać, nie trzeba się upominać. Jestem zadowolona. Bardzo cieszę się, że trafiłyśmy właśnie tutaj. 

CZYTAJ: Sztuczna inteligencja pomoże diagnozować choroby. Pionierski projekt w Lublinie

– Aktualnie mamy 7 dzieci. W tym momencie przeważają schorzenia nieinfekcyjne – mówi Agnieszka Majcher. – Mamy dzieci po omdleniach, z bólami głowy – czyli bardziej do diagnostyki. Natomiast jeszcze nie obserwujemy takiego nawału infekcji wirusowych, które miały miejsce w tym czasie w zeszłym roku. Zostały nam przyznane miejsca akredytacyjne, więc już możemy szkolić nowych pediatrów. Powoli te miejsca są wykorzystywane. Jeden lekarz korzysta już z takiej możliwości. Mamy jedną rezydentkę już na oddziale. Mam nadzieję, że po rekrutacji jesiennej do zespołu przybędą kolejne osoby i że oddział będzie się dalej rozwijał. Mamy jeszcze duże braki jeżeli chodzi o sprzęt. Dzisiaj otrzymałam nowiusieńki spirometr. Bardzo się cieszę, bo diagnostyka będzie zaawansowana.

– Plany na przyszłość są takie, że mamy już projekt rozbudowy oddziału – nie w tej lokalizacji, w której znajduje się na chwilę obecną, tylko w innym obszarze szpitala, tj. po stacji dializ – mówi Adam Fimiarz. – Jesteśmy już na etapie postępowania przetargowego, żeby wyłonić firmę wykonawczą. Docelowo chcielibyśmy, aby w nowo powstałym oddziale było 25 łóżek w warunkach na miarę XXI wieku, z osobnymi węzłami sanitarnymi, z izolatkami, żeby zapewnić właściwe warunki do leczenia dzieci, jak również do pracy całego personelu, który pracuje w tym oddziale.

W zamojskim oddziale pediatrycznym pracuje 6 lekarzy i 13 pielęgniarek.

AP / opr. WM

Fot. AP

Exit mobile version