Część rolników wciąż narzeka na niskie ceny zbóż w skupach. Ich zdaniem, produkcja w takich warunkach finansowych jest nieopłacalna.
– Sytuacja moim zdaniem jest niestabilna – mówi Wiesław Dudek, rolnik z gminy Rejowiec Fabryczny. – Sprzedaliśmy tylko to, co się nie zmieściło. Ponad 100 ton jest zmagazynowane i nie wiadomo co z tym zrobić. Obecna cena nie pokrywa nawet kosztów. Wszystko jest zganiane na wojnę. Jedynie na buraki jest cena mniej więcej opłacalna.
Pszenica konsumpcyjna jest skupowana po 760 – 950 złotych za tonę, a „paszówka” po 670 – 850 zł/t.
Od 16 września Polska wprowadziła embargo krajowe na ukraińskie zboża.
CZYTAJ: Minister Telus: spółka Elewarr rozpoczęła skup kukurydzy w cenie ok. 500 zł/t [ZDJĘCIA]
Dziś (03.10) polskie, ukraińskie i litewskie ministerstwa rolnictwa porozumiały się w sprawie kontroli fitosanitarnych ukraińskich zbóż. Od środy (04.10) kontrole ukraińskiego zboża, które jedzie w tranzycie przez Litwę, zostają przeniesione z granicy ukraińsko-polskiej na teren Litwy, do portu litewskiego w Kłajpedzie.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com