Nie żyje sir Robert „Bobby” Charlton – legenda angielskiej piłki nożnej. Z reprezentacją Anglii zdobył mistrzostwo świata w 1966 roku, a dwa lata później brązowy medal mistrzostw Europy. W latach 1958-1970 rozegrał w narodowych barwach 106 meczów, w których zdobył 49 bramek.
Przez większą część klubowej kariery związany z Manchesterem United. W klubie z Manchesteru sir Bobby Charlton spędził 20 lat, od 1953 do 1973 roku. Strzelił 249 bramek w 758 meczach. Piłkarz był jednym z ocalałych w katastrofie samolotu z drużyną Czerwonych Diabłów w Monachium w 1958 roku, w której zginęły 23 osoby, w tym ośmiu jego kolegów z boiska.
W 1966 roku był jednym z kluczowych piłkarzy reprezentacji Anglii, która sięgnęła po piłkarskie mistrzostwo świata, za co otrzymał Złotą Piłkę. Przyczynił się też do wielu sukcesów Manchesteru United, w tym pierwszego zwycięstwa w Pucharze Europy w 1968 roku.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej Bobby Charlton pracował m.in. jako trener, a w latach 80. wrócił do Manchesteru United i był jego kierownikiem. W 1994 roku otrzymał tytuł szlachecki. W 2016 roku Manchester United nazwał trybunę południową na swoim stadionie – Old Trafford – imieniem Bobby’ego Charltona.
W 2020 roku media informowały, że u piłkarza zdiagnozowano demencję. Jego rodzina przekazała, że sir Bobby Charlton zmarł spokojnie dziś (21.10) rano.
Miał 86 lat. W 2020 roku zmarł jego brat Jack Charlton.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER