W Zamościu odbył się marsz upamiętniający żydowską społeczność tego miasta. Mija 81. rocznica Akcji Reinhardt.
16 października 1942 roku miała miejsce ostatnia deportacja Żydów z zamojskiego getta. Wówczas getto zostało zlikwidowane, a jego mieszkańcy stracili życie w obozach zagłady w Bełżcu, Sobiborze i Majdanku.
CZYTAJ: „Zapomniane przez Boga, ale pamiętane przez ludzi”. Sprzątanie opuszczonego Wyżłowa [ZDJĘCIA]
– Ta ostatnia deportacja, która odbyła się równo 81 lat temu, miała charakter przemarszu – mówi przewodnik Daniel Sabaciński z zamojskiego Centrum „Synagoga” Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. – W czasie trwania już akcji Reinhardt getto w Zamościu było takim gettem tranzytowym, czyli tutaj trafiali Żydzi z innych miast, czy też z innych krajów jak Czechy (Praga) czy Dortmund. Niemcy można powiedzieć, że zlikwidowali tzw. dzielnicę żydowską i nakazali pozostałym przy życiu Żydom przejście pieszo do getta w Izbicy. Ten wielokilometrowy marsz wiele osób przypłaciło życiem. W związku z tym, aby upamiętnić te wydarzenia i taki symboliczny kres obecności Żydów w Zamościu, my dzisiaj też maszerujemy.
Przed wojną w Zamościu żyło ok. 12 tysięcy Żydów, we wrześniu 1939 roku część z nich ratowała się, uciekając na wschód. W zamojskim getcie przebywało ok. 5 tysięcy Żydów.
AP / opr. LisA
Fot. Piotr Piela