W Lublinie trwa III Lubelskie Forum Turystyki. Jest to największe i najważniejsze spotkanie poświęcone branży turystycznej w województwie lubelskim. W tym roku tematem przewodnim jest turystyka kulinarna.
– Turystyka krajowa i zagraniczna zanotowała bardzo duży wzrost w tym półroczu – mówi wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy. – Wzrost turystów zagranicznych w Polsce – 30 procent i w kraju o kilkanaście procent średnio jest oczywiście duży. Lubelskie na tym tle prezentuje się wyjątkowo dobrze. Lublin, obok Krakowa, jest jednym z dwóch miast, które zanotowały największe wzrosty liczby turystów według naszych wstępnych danych. To pokazuje, że ten region ma naprawdę duży potencjał rozwoju turystyki.
– Przyciągamy produktem regionalnym, kulinariami i faktycznie pokazujemy, że jesteśmy zupełnie inni – mówi Marcin Kania, dyrektor hotelu Wieniawski, dyrektor Regionalnej Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. – Ostatnio z Polską Organizacją Turystyczną próbowaliśmy prezentować Lublin i województwo lubelskie wśród rynku hiszpańskiego i portugalskiego. I zaskoczę – są organizacje, które naprawdę wysyłają do nas gości, i indywidualnych, i grupowych. Pierwszy raz w tym roku odbyła się wycieczka z Portugalii, która nocowała w Zamościu. Byli zachwyceni. Powiedzieli, że to coś tak zupełnie innego, że faktycznie jesteśmy w stanie przeskoczyć Warszawę lub Kraków. Jesteśmy bardziej wyjątkowi, bo jeśli dobrze pamiętam, mamy 26 produktów regionalnych i tak, jak jeździmy na różne międzynarodowe targi pokazując się jako województwo, tak mówimy, że mamy miód fasolowy czy największą produkcję płatków róży jadalnej czy opowiadamy o forszmaku, pierogu biłgorajskim, to ludzie są trochę bardziej zaskoczeni.
– Turystyka kulinarna jest promowana, bo mamy jedna z najlepszych produktów żywnościowych, które produkujemy w naszym regionie – mówi Artur Domański, prezes Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w Lublinie. – Na ich bazie produkujemy produkty regionalne, coraz więcej ich wpisujemy na listę produktów regionalnych i promujemy je w odpowiedni sposób – nie tylko lokalnie, ale interregionalnie, a przede wszystkim za naszymi granicami. Pokazujemy, że promujemy naturalność, zdrową żywność, bo mieszkamy na terenie nieskażonym jeśli chodzi o środowisko. To jest niezwykle istotne.
– W tej chwili jeśli chodzi o województwo lubelskie, mamy trzecie miejsce w Polsce pod względem liczby kół gospodyń wiejskich, które są promotorkami zdrowego, ekologicznego żywienia – mówi Zdzisław Szwed, członek Zarządu Województwa Lubelskiego. – A nasze województwo, typowo rolnicze, produkuje zdrową, ekologiczną żywność. Sprzyja temu i nasłonecznienie, i gleby, i te koła gospodyń wiejskich, które promują babcine przepisy sprzed lat.
– W tej chwili, po ilości turystów w województwie lubelskim nie widać, aby ten element ryzyka lub negatywnych zjawisk związanych z migracją ze strony wschodniej wpływał na turystykę – mówi Andrzej Gut-Mostowy. – To tylko pasy naprawdę bardzo przygraniczne są obarczone takim ryzykiem, a zdecydowana większość regionu lubelskiego jest miejscem wypoczynku – i to ze strony polskich turystów: aglomeracja warszawska, ale także Małopolska i Podkarpacie tutaj dojeżdża. Te wyniki pokazują, że to odium pewnego ryzyka związanego z uchodźcami, z wojną w Ukrainie, już chyba jest za nami.
CZYTAJ: Innowacyjni rolnicy z Lubelskiego nagrodzeni
III Lubelskie Forum Turystyki odbywa się w Lubelskim Centrum Konferencyjnym. Wydarzenie potrwa do jutra (05.10).
InYa/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski