Trzy kultury, trzy religie. Niezwyczajny festiwal dobiega końca [ZDJĘCIA]

kultur1 2023 09 17 182955

Niedziela jest ostatnim dniem Festiwalu Trzech Kultur we Włodawie. To cykliczne wydarzenie, które odbywa się od 1996 roku i jest prezentacją kultury, tradycji i dziedzictwa trzech narodów: polskiego, ukraińskiego i żydowskiego, które żyły i tworzyły w regionie.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

CZYTAJ: Odsłonięcie muralu Włodawa 9 Pułk Artylerii Ciężkiej

Okazja do poznania tradycji

– Wiele wydarzeń odbywa się na terenie Zespołu Synagogalnego. To okazja, aby zajrzeć do synagog i bliżej poznać tradycje żydowskie – mówi przewodnik w Muzeum Zespół Synagogalny we Włodawie Bogusław Smolik. – Wielka synagoga to przede wszystkim cudownie zachowany aron ha-kodesz, czyli szafa ołtarzowa (służąca do przechowywania zwojów Tory – red.) z 1936 roku. Tam przechowywana była za parochetem (bogato zdobiona kotara – red.) Tora – Pięcioksiąg. Mamy również wyeksponowaną przedwojenną włodawską Torę z tejże synagogi i cały zestaw judaików.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

– Bardzo podoba nam się idea festiwalu – mówi Anna Nowosad z Chełma. – Przyciągnęło nas tu zainteresowanie historią. To, jak ludzie różnych wyznań dawniej żyli i współdziałali. Jesteśmy zdumieni, że to przetrwało i że my dzisiaj możemy z tych dóbr korzystać i je oglądać.

CZYTAJ: Trzy kultury świętują we Włodawie [ZDJĘCIA]

Malarska istota Bugu

Dużym zainteresowaniem cieszył się wernisaż wystawy malarskiej profesora Stanisława Baja, który to wernisaż odbył się w ramach Festiwalu Trzech Kultur. Wystawę tego cenionego artysty, zatytułowaną „Sugry'”, można oglądać w Małej Synagodze.

– W swoich pracach poświęconych wizerunkowi rzeki Bug poszukuję istoty tej niezwykłej rzeki: jaka ona jest zarówno w swojej zawartości fizycznej, czyli tego lustra wody, w którym odbija się właściwie cały obrzeżny świat, jak i też w elementach, które wykraczają poza tę fizyczność – mówił autor ekspozycji. –  To jest gra świateł. Ta rzeka niesie w sobie taki niezwykły element tajemniczości, trudny do wypowiedzenia i do namalowania. Dlatego też nie wiem, jak to namalować i przez cały czas tę rzekę maluję, żeby się o niej dużo dowiedzieć. Ale, kto wie, czy nie najbardziej również o samym sobie.

Stanisław Baj pochodzi z nadbużańskiej miejscowości Dołhobrody w powiecie włodawskim. Jest wykładowcą na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Jego dorobek artystyczny obejmuje malarstwo, rysunek, a także grafikę. Dominują wśród nich pejzaże rzeki Bug, cykl prac poświęconych matce oraz portrety chłopskie.

Dziś (17.09) w ramach festiwalu  można było też posłuchać koncertu Poleskiego Składu Smyczkowego, a także wysłuchać najpiękniejszych modlitw operowych. Imprezę zakończy koncert THE BESTof LemON.

MaT / opr. LisA

Fot. Piotr Janiak

Exit mobile version