Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin, które przygotowują się do obrony mistrzowskiego tytułu, w nadchodzącym sezonie rywalizację na ligowych parkietach będą łączyć z występami w Eurolidze.
W tych prestiżowych rozgrywkach lublinianki swoje domowe spotkania będą grać w dwóch lubelskich halach. Zdaniem rzucającej Magdaleny Ziętary będzie to miało ogromne znaczenie: – Hala MOSiR to jest nasz dom, tutaj się czujemy pewnie. Jest tutaj zupełnie inna atmosfera. A na Hali Globus nie czujemy się superpewnie. W zeszłym roku miałyśmy tam nawet jeden mecz, który zakończył się totalną katastrofą.
Początkowo międzynarodowa federacja koszykarska nie zezwoliła, by AZS UMCS swoje domowe mecze rozgrywał w Hali MOSiR-u im. Zdzisława Niedzieli. Jednak dzięki staraniom władz klubu trzy spotkania akademiczki zagrają przy Al. Zygmuntowskich, a pozostałe cztery w Hali Globus im. Tomasza Wójtowicza.
Sezon Euroligi rozpocznie się 4 października. W fazie grupowej lubelska drużyna zmierzy się z broniącym tytułu tureckim Fenerbahce, hiszpańskim Casademont Zaragoza, włoską Berettą Famila Schio, innym hiszpańskim zespołemValencią, francuskim LDLC Asvel Feminin oraz z dwoma drużynami z kwalifikacji.
PJ / opr. ToMa
Fot. archiwum