Politycy Nowoczesnej pytają o składowiska niebezpiecznych odpadów w regionie

nowoczesna 180823 001.jpg 2023 08 18 140620

O skalę składowania odpadów niebezpiecznych w Lubelskiem pytają politycy Nowoczesnej we wniosku złożonym do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

– Chcemy wiedzieć, ile takich składowisk funkcjonuje w naszym województwie – podkreśla przewodniczący Młodych Nowoczesnych w województwie lubelskim, Szymon Bednarczyk. – Od początku obecnych rządów, od 2015 roku, do Polski wjechało ponad 2 miliony ton różnych odpadów. W 2021 roku, z którego pochodzą ostatnie dane, było to 350 tysięcy ton. Ponad dwa razy tyle, co w 2015 roku, kiedy PiS dochodził do władzy.

Politycy PiS podają, że w latach 2008-2015, kiedy rządziła koalicja PO-PSL, na podstawie zezwoleń przyjechało do Polski 5,75 miliona ton śmieci; w tym były też odpady komunalne, co wtedy było dozwolone. Natomiast w latach rządów PiS (2016-2022) zwieziono 2,5 miliona ton śmierci, ale są to surowce „do odzysku”, na których zarabiają polskie firmy.

W latach 2017–2022 w Polsce doszło do 754 pożarów składowisk odpadów (w tym również nielegalnych). W ciągu dwóch lat w województwie lubelskim stwierdzono pięć miejsc nielegalnego składowania odpadów niebezpiecznych.

ŁuM/ opr. DySzcz

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version