W Świdniku rozpoczyna się XV Zlot Motocykli WSK. Były tanie, miały prostą konstrukcję i zrewolucjonizowały polski przemysł motoryzacyjny w latach 60. i 70. Ze świdnickiej fabryki na polskie drogi wyjechało ich ponad 2 miliony sztuk.
– Łezka kręci się w oku, gdy widzi się tyle maszyn w mateczniku, czyli w Świdniku. To największa tego typu impreza w Polsce – mówi zastępca burmistrza miasta, Marcin Dmowski. – Zwykle to ponad 1000 motocykli marki WSK. Przy takich zlotach zjeżdża się wiele innych maszyn – historycznych, ale także tych szybkich nowoczesnych. Wszystkich miłośników jednośladów zapraszamy. Dzisiaj zaczyna się giełda części staroci. Tutaj też można przyjść pooglądać motocykle, jak również znaleźć rzeczy do ich naprawy bądź ulepszenia.
Główny punkt zlotu to symboliczna parada, która jutro (26.08) o godzinie 12 przejedzie ulicami Świdnika. Motocykle wyruszą z ulicy Sportowej. Oprócz giełdy i pokazów motocykli będą też konkursy z nagrodami czy konkurencje sprawnościowe.
WSK-i produkowano w Świdniku w latach 1955-1985.
FiKar / opr. WM
Fot. archiwum RL