Nawet 5 lat więzienia grozi 33-latkowi, który samochodem porsche uciekał przed policjantami ulicami Chełma. Mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci chcieli zatrzymać pojazd do kontroli drogowej w związku z popełnionym kilka dni wcześniej wykroczeniem drogowym. Jednak kierowca auta nie reagował na dawane sygnały i zaczął uciekać przed policją. Kontrola zamieniła się w pościg ulicami miasta. Do działań włączyli się kolejni funkcjonariusze.
– Kierujący porsche uciekał, popełniając kolejne wykroczenia. W pewnej chwili jego samochód uderzył w oznakowany radiowóz, po czym odjechał w nieznanym kierunku – mówi młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Taki pościg w mieście mógł się zakończyć tragicznie. Było to duże zagrożenie dla innych kierowców, ale także dla pieszych i rowerzystów.
CZYTAJ: „Niewybuch wybuchł”. Bomba z Lublina zdetonowana [WIDEO, ZDJĘCIA]
Funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą siedział 33-letni chełmianin, który ma już orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna ukrywał się przed policją. Został zatrzymany w sobotę (12.08) rano w swoim mieszkaniu.
Usłyszał zarzuty niestosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu oraz do orzeczonych środków karnych, za co grozi do 5 lat więzienia. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji.
RyK / opr. ToMa
Fot. policja.gov.pl/archiwum