53 razy interweniowali lubelscy strażacy po ulewnych deszczach, które przechodzą przez nasz region. Najwięcej wyjazdów było do zalanych gospodarstw i piwnic – 47 razy. Nie ma osób pokrzywdzonych – mówią strażacy.
– Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiecie biłgorajskim w gminach Obsza i Łukowa – – mówi rzecznik prasowy lubelskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie młodszy kapitan Tomasz Stachyra. – Tam strażacy najczęściej wyjeżdżali do zgłoszeń od mieszkańców. 32 razy w tym powiecie wypompowywaliśmy wodę z zalanych posesji, pomieszczeń, piwnic, budynków gospodarczych i mieszkalnych. Intensywność opadów deszczu zdeterminowała dziłania w tym regionie. Gminy Łukowa i miejscowości Łukowa, Obsza, Aleksandrów. W tych rejonach w powiecie biłgorajskim najczęściej strażacy wyjeżdżali do zgłoszeń.
W powiecie chełmskim strażacy do pompowania wody wzywani byli 6 razy, w zamojskim 4, w lubelskim 2, a w krasnostawskim i opolskim po jednej interwencji.
CZYTAJ: Zmiany klimatyczne. „Ludzie zapracowali na nie przez kilkadziesiąt lat”
Wiatr nie był silny, więc nie wyrządził większych szkód. Do usuwania połamanych drzew i konarów strażacy wzywani byli 6 razy, w tym w Lublinie, Zamościu i Krasnymstawie po 2 razy, w Lubartowie i Rykach po jednej interwencji.
W województwie lubelskim obowiązują ostrzeżenia IMGW drugiego i pierwszego stopnia przed silnym deszczem z burzami. Ostrzeżenia obowiązują do godziny 9.00.
Opady deszczu od 30 do 45 litrów wody na metr kwadratowy spodziewane są na północy regionu, natomiast w centrum i na północy miejscami spadnie od 50 do litrów, a lokalnie do 70 litrów na metr kwadratowy.
PaSe / opr. PrzeG
Fot. archiwum