W Wilnie rozpoczyna się dwudniowy szczyt NATO. Głównym tematem spotkania przywódców 31 krajów członkowskich oraz Szwecji ma być wsparcie dla Kijowa.
Wczoraj (11.07) zgodę na wejście do Sojuszu Północnoatlantyckiego Szwecji wyraziła Turcja. Szef Sojuszu nazwał tę zgodę historyczną chwilą.
– Niewątpliwie to ważna i dobra decyzja – powiedział w Polskim Radiu Lublin profesor Marek Pietraś, dyrektor Instytutu Nauk o Polityce i Administracji w Katedrze Stosunków Międzynarodowych UMCS.
– Upublicznienie tej decyzji przed rozpoczęciem szczytu jest symbolicznym przesłaniem. Tych symbolicznych przesłań na tym szczycie będzie zdecydowanie więcej. Budowania spójności sojuszu i dobrego klimatu, woli politycznej współpracy. To co zrobiła Turcja, w kategorii gestów też należy rozpatrywać, to jest niewątpliwie dobry znak jeżeli chodzi o funkcjonowanie tego szczytu i podejmowane decyzje.
Profesor Marek Pietraś podkreślał też, że pozycja Polski w Sojuszu, w ostatnich latach znacznie wzrosła.
– Pozycja Polski jest silna. Byliśmy wiernym sojusznikiem w tym reagowaniu kryzysowym. Różnie na tym wychodziliśmy, w tych globalnych operacjach Zachodu. Dzisiaj, w kontekście zagrożenia Rosji, znacząco wzmacniamy nasz potencjał obronny. Od wielu lat jesteśmy jednym z nielicznych państw, które dotrzymywało tych zobowiązań w zakresie wydatków na potencjał obronny, na zbrojenia.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Zobowiązania związane z wydatkami na zbrojenia to 2% Produktu Krajowego Brutto, obecnie Polska przeznacza 3% a planuje się, że w 2025 roku będzie to 4% PKB.
Pierwszego dnia szczytu w Wilnie, politycy będą rozmawiać m.in. o bezpieczeństwie Sojuszu. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że sojusznicy Paktu Północnoatlantyckiego powinni wyrazić zgodę na zniesienie dla Ukrainy wymogu Planu Działań na rzecz Członkostwa
RMaj / opr. PrzeG
Fot. AKos