Cieplej będzie od czwartku, a w piątek temperatura może przekroczyć 30 stopni. Kolejne dni znów mają być chłodniejsze i deszczowe.
Rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski powiedział, że w środę (28.06) w całym kraju mogą wystąpić przelotne opady deszczu. Spodziewane są także burze.
CZYTAJ: Gradobicie, zjawiskowe chmury i tęcza. Burza nad Lublinem [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Na północy, wschodzie oraz na południowym wschodzie będą pojawiały się burze, niezbyt silne, niemniej jednak podczas tych burz może spaść do 15 litrów wody na metr kwadratowy, a porywy wiatru mogą osiągać wartość 65 kilometrów na godzinę – mówił Grzegorz Walijewski.
W środę temperatura maksymalna na przeważającym obszarze kraju wyniesie od 17 do 22 stopni. Grzegorz Walijewski powiedział, że już w czwartek (29.06) będzie cieplej, a w centralnej Polsce temperatura wzrośnie do 27 stopni. Najcieplejszy w tym tygodniu ma być jednak piątek.
– Tego dnia będziemy pod wpływem klina wyżowego i zobaczymy zdecydowanie wyższe wartości na termometrach. Niewykluczone, że na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie temperatura maksymalna przekroczy 30 stopni. W innych województwach, zwłaszcza w centrum, także będzie bardzo ciepło – zapowiedział rzecznik IMGW.
Grzegorz Walijewski dodał, że upał nie potrwa długo, ponieważ w piątek (30.06) wieczorem od zachodu do Polski zacznie wkraczać front atmosferyczny i znowu będą pojawiały się niebezpieczne burze.
Burze prognozowane są także na sobotę i niedzielę, a ponownie upalnie może się zrobić w połowie przyszłego tygodnia.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. archiwum