Nadpłaty, niedopłaty i wizyty inkasentów odchodzą do lamusa. Pierwsi mieszkańcy regionu mają już wymienione liczniki energii na te inteligentne. Zajmują się tym dostawcy energii, w przypadku województwa lubelskiego – Polska Grupa Energetyczna.
Oszczędność pracy i czasu
Wymiana liczników energii jest banalnie prosta i sprawnemu monterowi zajmuje kilkanaście minut. Nowe liczniki pojawią się w pierwszej kolejności w nowych inwestycjach, ale także w tych posiadających instalacje fotowoltaiczne. Karol Łukasik, rzecznik prasowy PGE Dystrybucja, przypomina, że akcja wymian rozpoczęła się na początku roku. W ciągu 12 miesięcy tylko na Lubelszczyźnie ma zostać wymienionych 40 tysięcy liczników. Dla dostawców energii w całym kraju taka zmiana to oszczędność pracy i czasu. – Wychwytywanie na bieżąco wszelkich awarii bądź nieautoryzowanego poboru ułatwia pracę naszych pracowników, naszych inkasentów – podkreśla Karol Łukasik. – Taki inkasent nie musi już chodzić do każdego domu, może zdalnie sprawdzić ilość pobranej energii. Mieszkańcy nie muszą też udostępniać liczników, co było problematyczne.
CZYTAJ: Trąba powietrzna nad Lublinem? [ZDJĘCIA]
To, że nie będzie trzeba spisywać liczników, to tylko jedna z korzyści dla klienta. Mateusz Gościniak, rzecznik prasowy spółki Enea, przypomina, że w akcji wymian liczników nie ma znaczenia, który dostawca będzie taki licznik instalował. Każde inteligentne urządzenie działa dokładnie w ten sam sposób. – Podstawową korzyścią jest możliwość dopasowania taryfy sprzedażowej. Klient widzi, gdzie, w których momentach, ile energii zużywa. Ale również jest tutaj korzyść finansowa dla gospodarstw domowych. Przez to, że można śledzić swoje zużycie, można również zobaczyć, gdzie i w jaki sposób można je ograniczyć, chociażby przez zmianę nawyków czy sprzętu, jeżeli widzimy, że jest zużycie energii, gdy nas nie ma – wskazuje Mateusz Gościniak.
– Odbiorca przy inteligentnym liczniku płaci za energię, którą pobrał. Nie ma już prognozowanych rachunków, niedopłat czy nadpłat – zaznacza Karol Łukasik.
Wszystkie te informacje będzie można śledzić w internetowych aplikacjach. Nad takim rozwiązaniem pracuje już Polska Grupa Energetyczna.
Uwaga na oszustów!
Wymiana liczników będzie z całą pewnością okazją dla złodziei. O zachowanie szczególnej czujności prosi komisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Jeżeli pracownik zapuka do naszych drzwi, a będziemy mieć wątpliwości, czy faktycznie jest to osoba z danej firmy, to najlepiej taką osobę wylegitymować. Możemy zapytać i poprosić o pokazanie identyfikatora z imieniem i nazwiskiem. Jeżeli drzwi mieszkania będzie otwierała osoba starsza, samotnie mieszkająca, to może poprosić o pomoc sąsiada, aby czuła się bezpiecznie – mówi kom. Anna Kamola.
– Wszystkie urządzenia są wymieniane nieodpłatnie. Nasi monterzy posługują się odpowiednimi upoważnieniami wydawanymi przez PGE Dystrybucja. Więc czy to są firmy zewnętrzne, czy bezpośrednio pracownicy od nas, na pewno nie pobierają żadnych opłat – podkreśla Karol Łukasik.
CZYTAJ: Z Zalewu Zemborzyckiego wyłowiono zwłoki mężczyzny
Personalia monterów można też potwierdzić za pośrednictwem samych dostawców, w tym m.in. Polskiej Grupy Energetycznej.
Z danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że w całym kraju do 2030 roku będzie wymienionych nawet 17 milionów liczników.
FiKar / opr. WM
Fot. pixabay.com