Pierwszy w regionie referencyjny ośrodek leczenia niepłodności powstał w Lublinie. W Polsce z problemem niepłodności – według szacunków – boryka się 1,5 mln par. Ośrodek działa w Klinice Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii SPSK 1 w Lublinie i jest efektem rządowego „Programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce”.
Ośrodek będzie przecierał szlaki w naszym regionie, jeżeli chodzi o działalność w ramach wspomnianego programu. Pierwsi pacjenci i pacjentki już zgłosili się do lubelskich specjalistów.
Kompleksowa opieka nad pacjentami
– Jesteśmy w stanie zapewnić parom kompleksową opiekę – mówi kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii w SPSK1 w Lublinie, profesor Rafał Tarkowski. – Do tej pory nie było takiego ośrodka z refundacją NFZ. Podpisaliśmy umowę z NFZ na realizację programu ochrony zdrowia prokreacyjnego. Od niedawna możemy zaproponować mieszkańcom Lublina i Lubelszczyzny diagnostykę i leczenie związane z prokreacją w ramach umowy z NFZ.
Według Światowej Organizacji Zdrowia o niepłodności można mówić wtedy, gdy para nie może zajść w ciążę po 12 miesiącach regularnego współżycia bez stosowania jakichkolwiek metod antykoncepcji. Co ważne, jak zaznaczają lekarze, niepłodność to nie powód do wstydu, a choroba, którą da się z powodzeniem leczyć. – Potrzebna jest jednak dokładna diagnoza zdrowia zarówno kobiety, jak i mężczyzny – zaznacza kierownik Ośrodka Zdrowia Prokreacyjnego w Lublinie, profesor Grzegorz Polak. – Żebyśmy wiedzieli, jak leczyć, najpierw musimy zdiagnozować tę parę. Tu zapewniamy całą podstawową diagnostykę, którą według standardów możemy zrobić, poczynając od badania nasienia, drożności jajowodów, badań hormonalnych, potwierdzenia owulacji itd. W sytuacji, gdy znajdujemy jakieś nieprawidłowości – histeroskopia, laparoskopia, jakieś bardziej zaawansowane metody inwazyjne.
CZYTAJ: Jedyny taki ośrodek w Polsce działa w Lublinie
– Metod leczenia jest wiele, ale każda dostosowywana jest indywidualnie do danej pary – dodaje prof. Polak. – Mamy do wyboru farmakoterapię, leczenie operacyjne. Oczywiście znowu zaczynamy od tych podstaw. Jeżeli mamy otyłą kobietę z zespołem policystycznych jajników, dieta naprawdę bardzo pomoże jej zajść w ciążę. U mężczyzny ogromne znaczenie ma styl życia, palenie papierosów, przegrzewanie. Później, jeżeli nie możemy uzyskać dobrego efektu, wkracza farmakoterapia, stymulacja jajeczkowania. Próba leczenia mężczyzn – antyoksydanty. Jak najbardziej leczenie operacyjne. Często udrożnienie jajowodów przynosi dobry efekt, wycięcie ognisk endometriozy. U mężczyzn operacje żylaków powrózka nasiennego.
Z biegiem czasu problem może się pogłębiać
Według szacunków problem niepłodności w Polsce może dotyczyć ok. 1,5 mln kobiet i mężczyzn, co stanowi od 15 do 20 procent par w wieku rozrodczym. Z biegiem czasu problem może się pogłębiać. – Współczynnik urodzeń bardzo spada w naszym kraju – wskazuje prof. Polak. – W tym momencie to już chyba 1,3 na kobietę, to jest bardzo mało. Po drugie, coraz później decydujemy się na ciążę. Na pierwszym miejscu jest jednak nasze pragnienie osiągnięcia statusu zawodowego, ekonomicznego. Dopiero potem zaczynamy myśleć o dzieciach. I choroby. Im starszy jest mężczyzna, im starsza jest kobieta, tym więcej jest chorób, które mogą upośledzać płodność. Stres, tempo życia też jak najbardziej mają wpływ. Wśród mężczyzn z przerażeniem obserwujemy, jak spadają parametry nasienia w naszym społeczeństwie. Jest też problem otyłości i zespołu policystycznych jajników, gdzie mamy problemy z jajeczkowaniem. Niestety te problemy nawarstwiają się w naszym społeczeństwie.
Do pokonania jest też bariera psychiczna
Problem niepłodności, pomimo dostępnych metod leczenia i coraz szerszego omawiania problemu, niestety nadal często jest tematem tabu w Polsce. Pary niekiedy wstydzą się tego, z czym przyszło im się zmierzyć. Stąd też pary, zanim udadzą się do lekarza, często muszą pokonać własne bariery, które przez lata narosły i pojawiły się w ich głowach. – Mimo wszystko zawsze warto prosić o pomoc i nie ma się czego wstydzić – przekonuje dr Izabela Dymanowska-Dyjak z Ośrodka Zdrowia Prokreacyjnego w Lublinie. – Rozmowa z parą z problemem niepłodności nie jest sprawą łatwą. To często osoby, które borykają się z tym problemem od wielu lat. Często są niezrozumiane przez społeczeństwo, przez środowisko, przez najbliższych. Taki wywiad wymaga czasu, cierpliwości w stosunku do pacjenta i pełnego zrozumienia problemu.
CZYTAJ: Wirusolog: Efekty programu szczepień przeciwko HPV mogą być widoczne za ok. 20 lat
Stąd też nowo powstały ośrodek w ramach realizowanego programu umożliwia w razie potrzeby konsultacje psychologiczne dla każdej pary objętej opieką.
Pary, które są zainteresowane leczeniem niepłodności w nowym ośrodku, mogą się zgłaszać do poradni przy ul. Staszica 14a w Lublinie.
MaTo / opr. WM
Fot. Krzysztof Radzki