Dużo amunicji artyleryjskiej dla Polski. Umowa zatwierdzona

mid 23601192 2023 06 01 134552

– Zatwierdziłem umowę dotyczącą zamówienia na amunicję artyleryjską – poinformował w czwartek (01.06) wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Jak dodał, umowa pozwala na to, aby zwiększyć moce produkcyjne polskiego przemysłu zbrojeniowego.

– Przed chwilą zatwierdziłem umowę ramową dotyczącą zamówienia przez Wojsko Polskie w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, w konsorcjum na czele którego stoi Polska Grupa Zbrojeniowa, amunicji artyleryjskiej 155 mm – poinformował podczas konferencji w MON szef resortu Mariusz Błaszczak.

Jak podkreślił, „doświadczenia z wojny na Ukrainie stanowią wprost, że artyleria odgrywa kluczową rolę”. Wskazał, że chodzi zarówno o skuteczną obronę Ukrainy, jak i metodę ataku przypuszczanego przez Rosję na Ukrainę.

– Decyzje władz polskich skoncentrowane są na tym, żeby wzmacniać artylerię – mówił szef MON.

„Można mówić o milionie”

Szef MON zwrócił uwagę, iż ważne są duże liczby amunicji, które zamawiane są w polskim przemyśle zbrojeniowym, dlatego, że „dziennie na Ukrainie wykorzystywanych jest kilkadziesiąt tysięcy sztuk amunicji”. – W związku z tym nasze zamówienie dotyczy setek tysięcy, ale można mówić również o milionie sztuk amunicji, jaka powinna być wyprodukowana przez polski przemysł zbrojeniowy – dodał wicepremier.

– Umowa pozwala na to, żeby polski przemysł zbrojeniowy mógł doprowadzić do zwiększenia mocy produkcyjnej – podkreślił Błaszczak. – Będziemy wykorzystywać tę amunicję na szkolenie naszych żołnierzy, będzie stanowiła ona rezerwę dla Wojska Polskiego. Ale jeśli te moce produkcyjne – a jestem o tym głęboko przekonany – wzrosną w krótkim czasie, będziemy mogli także amunicję eksportować – powiedział Błaszczak.

CZYTAJ: Szef MSWiA: 365 przedstawicieli białoruskiego reżimu wpisanych na listę sankcyjną

„Przyjmujemy to wyzwanie”

Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek podkreślił, że zatwierdzona w czwartek przez szefa MON umowa ramowa, „która pozwoli pozyskać setki tysięcy sztuk amunicji dla polskich żołnierzy jest jedną z najważniejszych umów, które zostały podpisane w tym roku”.

– Amunicja, która powinna być zarówno na bieżąco produkowana w dużych ilościach, jak i duże ilości zapasów na wszelki wypadek to domena przemysłu. Chcemy w jak największym zakresie i w jak najkrótszym czasie wzmocnić zdolności magazynowe, zdolności bojowe Wojska Polskiego poprzez dostawy przede wszystkim amunicji artyleryjskiej 155 mm – podkreślił Chwałek.

Prezes PGZ zwrócił uwagę, że „dziś nasze zdolności dostosowane są i rozwijane do jeszcze niedawnego okresu pokoju, który panował w Europie”. – Podobnie jak inne koncerny zbrojeniowe w Europie i na świecie produkowaliśmy takie ilości, które pozwalały armiom wyposażać się w czasie pokoju. Dziś, gdy mamy doświadczenia z wojny na Ukrainie, gdzie dzienne zużycie tej amunicji opiewa na kilkadziesiąt tysięcy sztuk musimy tą produkcję drastycznie zwiększyć – zaznaczył Chwałek.

– Przyjmujemy to wyzwanie. Nie ma obaw, zrealizujemy je. Dziś już toczą się wstępne inwestycje. Czekamy też oczywiście na pozyskanie środków z programu rządowego, aby bardzo szybko rozbudować kolejne linie produkcyjne, które niebawem już powinny się pojawiać w naszych zakładach. Będzie to wymagało dużej logistyki, dużego wysiłku, ale bezpieczeństwo Polski nie ma ceny – podkreślił prezes PGZ.

CZYTAJ: Powstanie komisja ds. wpływów rosyjskich. Prezydent podpisał ustawę [WIDEO]

Podpisana w czwartek przez szefa MON umowa określa zasady i warunki zawierania umów wykonawczych związanych z dostawami amunicji artyleryjskiej kalibru (kal.) 155 mm dla Sił Zbrojnych RP.

Stronami umowy są Agencja Uzbrojenia oraz konsorcjum PGZ-AMUNICJA, w którego skład wchodzą – poza samą PGZ – także spółki produkujące amunicję, jak Mesko, Dezamet, Nitro-chem, zakłady Gamrat oraz bydgoskie zakłady Belma.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. PAP/Piotr Nowak

Exit mobile version