Naukowcy z Politechniki Lubelskiej pracują nad metodą wytwarzania elementów lufy do armatohaubic Krab. W tym momencie części – tzw. odkówki – są sprowadzane z dwóch kuźni w Unii Europejskiej i trzeba na nie czekać nawet 5 lat.
– To jest półwyrób, z którego na lufowni w hucie Stalowa Wola wytwarzana jest rura – tłumaczy rektor Politechniki Lubelskiej Zbigniew Pater. – To nie jest zwykła rura. To jest wykonywane ze specjalnej stali lufowej, ale musi być odpowiednio przerobione plastycznie, żeby ten materiał posiadał odpowiednie własności wytrzymałościowe, żeby nie zużywał się szybko w czasie oddawania strzałów. Mimo to oczywiście lufy się zużywają i stąd tak ogromne zapotrzebowanie na ten asortyment. Nie dość, że produkowane są nowe np. armatohaubice, ale i wymieniane są lufy w tych, które są w użyciu.
Do Ministerstwa Obrony Narodowej została także złożona propozycja opracowania silnika do bojowych wozów piechoty, które obecnie są sprowadzane z zagranicy. Miałby powstać siłą trzech politechnik: lubelskiej, rzeszowskiej i świętokrzyskiej.
CZYTAJ: Politechnika Lubelska: dzień otwarty na Wydziale Inżynierii Środowiska
LilKa / opr. PrzeG
Fot. Gavin Ching, wikipedia.org