Koroszczyn i Dorohusk. Protest przewoźników przed przejściami granicznymi

522ad272 e4f4 48f2 a9d1 0da43de373b4 2023 05 09 120740

W województwie lubelskim trwają już dwa protesty przed przejściami granicznymi. Dziś (09.05) rano rozpoczął się protest przewoźników przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Koroszczynie. Blokowany jest ruch ciężarówek na Białoruś.

CZYTAJ: Przewoźnicy zapowiadają protest przed przejściem w Koroszczynie

– Branża transportowa jest w trudnej sytuacji, domagamy się wsparcia ze strony rządu – mówi Polskiemu Radiu Lublin właściciel firmy transportowej z Białej Podlaskiej, Marcin Potapczuk. – Przede wszystkim będziemy się domagali, aby nasz rząd objął ścianę wschodnią jakimś parasolem ochronnym, ponieważ firmy ze wschodniej części Polski, i nie tylko firmy transportowe, mają potężne problemy finansowe ze względu na wojnę oraz na to, iż rynek został zalany nieuczciwą konkurencją. Domagamy się uczciwości, domagamy się ochrony polskich przedsiębiorstw, nie tylko transportowych – mówi Potapczuk.

CZYTAJ: „Jesteśmy wypychani z rynku”. Protest przewoźników w Dorohusku

– Protestujemy, ponieważ domagamy się zakazu wjazdu do Polski białoruskich i rosyjskich naczep. W naszą branżę transportową uderzają firmy białoruskie z zagranicznym kapitałem, które rejestrują się w Polsce – mówi przewoźnik Kazimierz Błażejczyk. – Białoruscy przedsiębiorcy masowo zakładają w Polsce firmy, jeżdżą z białoruskimi naczepami, biorą ładunki prosto do Moskwy. Natomiast my nie możemy jechać bezpośrednio do Moskwy, tylko na Białoruś, do Brześcia i nigdzie więcej. Kiedy wprowadzono zakaz wjazdu dla ciągników (siodłowych – red.), nie wiemy dlaczego pominięto naczepy. A naczepy są również na białoruskich czy rosyjskich numerach i one nie powinny wjeżdżać. Jak jest zakaz, to zakaz. (Białoruscy przewoźnicy – red.) zabierają nam rynek; są bardziej konkurencyjni , bo jadą prosto do Rosji, a my nie możemy.

Przejście graniczne w Koroszczynie jest jedynym, na którym mogą być odprawiane ciężarówki wjeżdżające na Białoruś. Przejście drogowe w Bobrownikach zamknięto w lutym 2023 roku Wcześniej białoruski sąd w Grodnie skazał na osiem lat kolonii karnej działacza polskiej mniejszości, dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Natomiast przejście w Kuźnicy nie działa od listopada 2021 roku, po wywołaniu przez Białoruś kryzysu migracyjnego.

Od lutego 2023 przez przejście odprawiane są tylko pojazdy ciężarowe zarejestrowane w Polsce oraz w państwach należących do Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA). Wcześniej białoruski reżim objął polskich przewoźników restrykcjami.

CZYTAJ: Ukraina: czasowe zawieszenie wymogu posiadania zezwoleń przez polskich przewoźników

Od czwartku przewoźnicy blokują dojazd do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Doruhusku. Domagają się m.in. przywrócenia zezwoleń dla ukraińskich kierowców. Drogę dziś rano blokowało 17 ciągników siodłowych. Przepuszczana jest jedna ciężarówka z transportem komercyjnym na godzinę.

TSpi/ MaT / opr. DySzcz / ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version