Pożar jednorodzinnego budynku mieszkalnego w Kawęczynku, w powiecie zamojskim. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale straty materialne są naprawdę duże.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy (05.06) na czwartek (06.06). Strażacy walczyli z ogniem przez 6 godzin. Kiedy ratownicy z jednostki w Szczebrzeszynie przyjechali na miejsce, zobaczyli, że płonie cały murowany budynek kotłowni, przylegający do drewnianego domu.
– Wnętrze kotłowni zostało całkowicie wypalone a dach zapadł się do środka. Pożar bardzo szybko rozprzestrzenił się po elewacji budynku wykonanej z paneli PCV i objął drewnianą konstrukcję dachu pokrytego blachą – informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
Płomienie przerzuciły się na budynek mieszkalny i objęły drewniany sufit i częściowo podłogę na poddaszu. Ratownicy musieli wejść do środka i rozebrać ścianki działowe i sufity – wykonane z płyt gipsowo-kartonowych – aby dostać się do zarzewia ognia. Następnie usunęli na zewnątrz nadpalone elementy konstrukcyjne i wyposażenie budynku.
Jak przekazali ratownicy, utrudnieniem w działaniach gaśniczych był błotnisty teren posesji oraz problemy z zaopatrzeniem w wodę, którą musiano dowozić z pobliskich miejscowości.
Straty zostały ocenione na 200 tysięcy złotych. Podczas akcji gaśniczej zalane zostały też pomieszczenia na dolnej kondygnacji.
Według wstępnych przypuszczeń strażaków, prawdopodobną przyczyną pożaru było rozszczelnienie pieca centralnego ogrzewania.
W akcji gaśniczej wzięło udział 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Zamościa i Szczebrzeszyna oraz Ochotnicze Straże Pożarne: Niedzieliska, Zwierzyniec, Turzyniec, Bodaczów, Brody Małe.
RL / opr. ToMa