W Lublinie rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożego Kaliksta Kłoczki – kapucyna z lubelskiej Poczekajki.
W parafii pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi i św. Franciszka w Lublinie odbyła się uroczysta, pierwsza sesja inaugurująca proces beatyfikacyjny.
– Służył i żył w naszej parafii od blisko 30 lat – mówi wicepostulator procesu beatyfikacyjnego brata Kaliksta, ojciec prof. Andrzej Derdziuk. – Odznaczał się pokorą, dobrocią, a przede wszystkim był bardzo życzliwy dla ludzi. Oni ufali, że on jest orędownikiem u Boga także po śmierci, co sprawiło, że właściwie jest tzw. opinia świętości. Są cuda za przyczyną tego brata.
Brat Kalikst urodził się w 1930 roku w miejscowości Brzozowo Kolonia na Podlasiu.
– Był ciepłym i serdecznym człowiekiem – mówi bratanica brata Kaliksta, Dorota Kłoczko. – Przyjeżdżał do nas każde ważne rodzinne święto. Zawsze był z nami, gdy się coś ważnego działo w naszej rodzinie. Pamiętam, że to zawsze były miłe wizyty. Zawsze wchodził i witał takim ciepłym uściskiem twardych dłoni.
Sesja otwarcia odbyłą się przy udziale wiernych, zaproszonych gości. Przewodniczy jej biskup diecezjalny, który w ramach swojej jurysdykcji ma wyłączne prawo do prowadzenia dochodzeń na temat życia, cnót lub męczeństwa.
Dziś w Lublinie powołano i zaprzysiężono Trybunał Procesu Beatyfikacyjnego na etapie diecezjalnym. Uroczystej sesji otwarcia dochodzenia przewodniczył metropolita lubelski, arcybiskup Stanisław Budzik.
Brat Kalikst Kłoczko urodził się w 1930 roku i wychował na Podlasiu. Do zakonu kapucynów wstąpił w sierpniu 1952 roku.
CZYTAJ: Posprzątają miejsca dawno nieodwiedzane. Porządkowanie mogił Polaków pomordowanych przez UPA
Owoce pracy brata Kaliksta znajdują się m.in. w kościele św. Piotra i Pawła w Serpelicach nad Bugiem, w Białej Podlaskiej, Lubartowie, Warszawie, Zakroczymiu. W 1979 r. rozpoczęła się budowa nowego kościoła kapucyńskiego w Lublinie. Decyzją przełożonych brat Kalikst trafił na Poczekajkę, gdzie pozostał do końca życia. Jego największym dziełem jest sufit w tamtejszej świątyni, który zachwyca wielkością i kunsztem wykonania. Brat Kalikst zmarł 6 kwietnia 2013 r.
Po jego śmierci zaczęły pojawiać się coraz liczniejsze świadectwa o łaskach, w tym uzdrowieniach, przypisywanych przez wiernych bratu Kalikstowi, stąd Kapituła Prowincjalna w 2018 zdecydowała o rozpoczęciu procesu informacyjnego, który zaowocował przyznaniem bratu Kalikstowi tytułu Sługi Bożego.
RyK / MaTo / opr. AKos
Fot. poczekajka.pl