Kampanię informacyjną uświadamiającą korzyści wynikające z zameldowania będzie prowadzić gmina Biała Podlaska. Jak twierdzą urzędnicy w gminie zamieszkuje wiele niezameldowanych osób. A to powoduje, że gmina na tym traci.
„Chodzi o dzieci i ich szkoły”
Pani Małgorzata, która mieszka w Rakowiskach, przyznaje, że nie jest zameldowana w swojej miejscowości. – Nie ma przecież obowiązku meldunku. Głównie chodzi o dzieci i ich szkoły. Dzieci chcą chodzić do szkoły w mieście. Z tego, co wiem, rodzice nie meldują się tu właśnie dlatego. Jest luka w prawie. Trzeba to jakoś uregulować. Ludzie chcą mieszkać w domku jednorodzinnym, ale chcą też, żeby dzieci chodziły do szkoły miejskiej. Ja nie zameldowałam się tu, bo moje dzieci zaczęły chodzić do szkoły w mieście i nadal chcą tam uczęszczać – mówi pani Małgorzata.
Jak patrzy pani na to, że jeżeli nie jest się zameldowanym, to gmina otrzymuje mniej pieniędzy? – Gmina powinna jakoś rozmawiać z mieszkańcami. Myślę, że większość mieszkańców o tym nie wie – stwierdza pani Małgorzata.
CZYTAJ: „Łączą nas drzewa”: na Lubelszczyźnie wyrośnie kolejny las
Mniejsze finanse dla gminy
– Gmina Biała Podlaska jest gminą okołomiejską, co naturalnie powoduje, że część mieszkańców buduje swoje domy na terenach wiejskich i tam zamieszkuje – mówi skarbnik gminy Biała Podlaska Krzysztof Radzikowski. – Oczywiście jak ktoś zamieszkuje na terenie gminy, to chce korzystać z pełnej infrastruktury. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że pieniądz w gminie podąża za mieszkańcem. Część z tych osób, jeżeli zamieszkuje na terenie gminy, nie zmienia miejsca zameldowania, które jest dość istotne przy wyliczaniu różnego rodzaju benefitów przysługujących gminie, jak choćby subwencji ogólnej. Subwencja ogólna przeznaczana jest na zadania własne gminy, czyli m.in. na oświetlenie, prowadzenie żłobka, przedszkoli, odśnieżanie, remonty dróg. Analogiczna sytuacja jest, jeżeli chodzi o wpływy z tzw. PITów, czyli z podatku dochodowego od osób fizycznych.
Gmina roześle specjalne pisma
– Urzędnicy mają możliwość dotarcia do mieszkańców niezameldowanych w gminie, dlatego do tych osób będą wysłane pisma, w których przedstawione będą korzyści wynikające z zameldowania – zapowiada przewodniczący Rady Gminy Biała Podlaska Dariusz Plażuk. – Ostatnio wystąpiłem z takim wnioskiem na sesji rady gminy, żeby opracować pismo. Wójt wyznaczy kogoś z pracowników, aby dokonał sprawdzenia zameldowania na podstawie umów na odbiór odpadów. Jeżeli ktoś musiałby zawrzeć umowę na odbiór odpadów, wtedy na podstawie tej umowy można dokonać sprawdzenia w ewidencji, czy ta osoba jest zameldowana, czy nie. Jeżeli nie jest zameldowana, to wyślemy do takiego mieszkańca apel. Wiadomo, że prawnie nie możemy nikogo zmobilizować. Możemy tylko prosić.
CZYTAJ: Zmarszczki na twarzy zdradzają, jak długo jeszcze będziemy żyli
– Myślę, że mieszkańcy powinni meldować się tam, gdzie mieszkają. I tyle. Jeżeli dużo ludzi przeprowadziło się z Białej do Rakowisk, bo są tu wolne działki, to powinni zameldować się w Rakowiskach. Mam znajomych, którzy przeprowadzili się z Białej do Rakowisk i nie zameldowali się tutaj – mówi jeden z mieszkańców.
Urzędnicy szacują, że w gminie Biała Podlaska może być około 2 tysięcy niezameldowanych osób. W gminie Biała Podlaska mieszka 14,5 tysiąca osób.
MaT / opr. WM
Fot. Grzegorz W. Tężycki, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons