W meczu 28. kolejki I ligi broniący się przed spadkiem Górnik pokonał aspirującą do awansu Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 2:1.
Łęcznianom udała się rehabilitacja za ubiegłotygodniową porażkę z GKS-em Katowice. Zielono-czarni wyśmienicie rozpoczęli spotkanie. Już w 13. minucie Tomasza Loskę strzałem z rzutu wolnego z okolic 21 metra pokonał Miłosz Kozak. Choć przyjezdni przejęli inicjatywę i próbowali dążyć do wyrównania, to jednak w 31. minucie było już 2:0. W polu karnym Bruk-Betu znakomicie zachował się Serhij Krykun, który atomowym strzałem pod poprzeczkę zaskoczył golkipera gości.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po wznowieniu rywalizacji walcząca o awans do I ligi ekipa „Słoni” zaatakowała ze zdwojoną siłą. Efektem tego była kontaktowa bramka zdobyta przez Andrzeja Trubehę w 56. minucie.
W powietrzu wisiało wyrównanie. Swoje sytuacje mieli Muris Mesanović i Wiktor Biedrzycki, ale podopieczni trenera Ireneusza Mamrota bronili się szczęśliwie i dowieźli zwycięstwo do końca spotkania. Górnik wygrał z Bruk Betem 2:1.
Zadowolony z udanej rehabilitacji po ubiegłotygodniowej przegranej w Katowicach był skrzydłowy Górnika Serhij Krykun.
Trener łęcznian Ireneusz Mamrot, choć cieszył się z wygranej, to dostrzegł mankamenty w grze swojego zespołu.
Z dorobkiem 34 punktów Górnik zajmuje 11. miejsce w tabeli.
W najbliższą sobotę łęcznianie na wyjeździe zmierzą się z GKS-em Tychy.
JK
Fot. archiwum