Mieszkańcy i przyjaciele puławskiego schroniska dla bezdomnych mężczyzn imienia Świętego Brata Alberta spotkali się na uroczystym wielkanocnym śniadaniu.
CZYTAJ: Lubelscy terytorialsi świętują, strzegąc granicy
– Najważniejsze jest wspólne spotkanie, ale świątecznych potraw też nie może zabraknąć – np. sałatki jarzynowej przygotowywanej przez pensjonariuszy – mówi Halina Kowalewska, prezes Towarzystwa Pomocy imienia Świętego Brata Alberta – Koło Puławskie. – To jest nasze clou potraw świątecznych. Są też jajka w majonezie i sosie chrzanowym. Oczywiście nie zabraknie też barszczyku białego z kiełbaską. Poza tym kiełbasa biała smażona z cebulką i ciasto od naszych stałych sponsorów, którzy zawsze nas zaopatrują.
Obecnie w puławskim schronisku przy ulicy Rybackiej przebywa 40 osób.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. pixabay.com