Mistrzynie Polski wróciły do Lublina. Władze zapewniają o wsparciu dla klubu

e8fe4bcc e400 4096 9323 0a152d7b3eb8 2023 04 17 210432

Koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin, które w sobotę (15.04) zostały mistrzyniami Polski, wróciły już do Lublina, by świętować największy sukces w historii klubu.

CZYTAJ: Wywalczyły historyczny tytuł. Lubelskie koszykarki mistrzyniami Polski

Spotkanie z władzami samorządowymi i sponsorami

Akademiczki spotkały się z władzami samorządowymi oraz sponsorami. Gratulacje złożył im prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Jesteśmy z was dumni jako Miasto Lublin i region, doceniamy wasz sukces wywalczony w pięknej, sportowej walce. Jednocześnie przy pojawianiu się słabości i tego przezwyciężania tych słabości potrafiłyście wygrać tam, gdzie było wam najtrudniej.

W imieniu marszałka województwa lubelskiego Jarosława Stawiarskiego podziękowania złożył zastępca dyrektora Departamentu Promocji, Sportu i Turystyki Województwa Lubelskiego Artur Domański: – Drogie zawodniczki, przysporzyłyście mieszkańcom województwa lubelskiego, kibicom, sympatykom koszykówki wielkich emocji. Sam siedziałem przed telewizorem i widziałem, jak moja małżonka płacze. Podejrzewam, że takich osób było bardzo dużo. Za to wam serdecznie dziękuję.

CZYTAJ: „Duma, duma i jeszcze raz duma”. Polski Cukier AZS UMCS Lublin mistrzem Polski

Władze samorządowe zamierzają dalej wspierać koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin, które w minioną sobotę zdobyły pierwszy w historii tytuł mistrzyń Polski – taką deklarację złożył prezydent miasta Lublin Krzysztof Żuk: – Tak, jak mamy świetny zespół, tak też mamy stabilne, dobre otoczenie tego zespołu. Z całą pewnością w naszej polityce wizerunkowej leży wspieranie zespołu. Będziemy o tym rozmawiali, będziemy wspierać klub. Nie zmarnujemy tego sukcesu.

Mistrz Polski w koszykówce kobiet otrzymuje prawo do występu w Eurolidze. Gra w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Europie wiąże się jednak ze sporymi wydatkami. Drużyny w fazie grupowej rozgrywają bowiem czternaście spotkań, w tym siedem na wyjeździe.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

„Po prostu wychodzimy, robimy swoje i gramy”

Ile sił i nerwów kosztował ten tytuł? Mówi trener Krzysztof Szewczyk: – Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które przez cały sezon nas wspierały, wszystkim po kolei, bez których tego sukcesu by nie było. Oddzielne podziękowania dla dziewczyn. Ten zespół zmagał się z wielkimi problemami, o których może niewiele osób wie, ale my w środku wiemy, jak ciężko było ten sezon zakończyć takim wielkim sukcesem, ile to zdrowia i charakteru kosztowało. Tym bardziej jestem dumny z tego, co temu zespołowi udało się zdobyć.

Po finale w mediach społecznościowych pojawiały się głosy krytyki, że wywalczony przez lubelskie koszykarki tytuł był niezasłużony. Krzysztof Szewczyk odniósł się do całej sprawy: – Nie mogę się zgodzić z tym, co teraz gdzieś tam słyszymy, że to mistrzostwo jest, bo ktoś miał kontuzję czy coś. Nie. My sobie to wywalczyliśmy na parkiecie. Byliśmy lepsi od każdego zespołu, z którym się spotykaliśmy i uważam, że mówienie czegoś takiego, że zdobyliśmy mistrzostwo, bo ktoś miał kontuzję, jest nie fair dla tych dziewczyn. My też borykaliśmy się z problemami zdrowotnymi i nie narzekaliśmy. Nie narzekamy, że ktoś ma wyższy budżet przed sezonem, że nie możemy z nim wygrać. Po prostu wychodzimy, robimy swoje i gramy. I to jest zasługa tych dziewczyn.

O godzinie 17:00 lubelskie koszykarki spotkały się z kibicami w hali MOSiR-u przy Al. Zygmuntowskich, gdzie na co dzień rozgrywają swoje spotkania.

CZYTAJ: Prezes AZS UMCS: Zrobimy wszystko, żeby zagrać w Eurolidze

PJ/ opr. DySzcz

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version