Minister rolnictwa Robert Telus (na zdj.) powiedział po rozmowach w Dorohusku, że strona ukraińska zgodziła się na polskie propozycje w sprawie przewozu zboża przez nasz kraj.
Ukraina zaproponowała, aby obecnie utrzymać jedynie monitorowany tranzyt zboża przez Polskę.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus – wraz z wiceszefem resortu Rafałem Romanowskim – udał się dziś (07.04) na granicę polsko-ukraińską. Na miejscu minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski przedstawił im propozycje dotyczące importu artykułów zza wschodniej granicy.
Tylko tranzyt
– Strona ukraińska zgodziła się na nasze propozycje, aby bardzo mocno zrewidować sprawę wwożenia zboża do Polski. Tutaj mówiliśmy szczególnie o pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. To cztery rośliny, które są największym problemem. (Oczywiście mówimy też o innych produktach). Strona ukraińska zaproponowała, aby przez pewien czas bardzo mocno ograniczyć – a na tę chwilę nawet zatrzymać całkowicie – przyjazd zboża do Polski – poinformował Robert Telus.
CZYTAJ: Wizyta prezydenta Ukrainy w Polsce. Lublin i Chełm ze specjalnymi odznaczeniami [ZDJĘCIA, WIDEO]
– Obecnie przez Polskę będzie puszczony wyłącznie tranzyt. Ale będzie on bardzo mocno monitorowany zarówno przez stronę polską, jak i ukraińską, aby zboże nie zostawało w Polsce – mówił po rozmowach nowy minister rolnictwa. – To bardzo ważna deklaracja, którą będziemy realizować. Musimy doprowadzić do tego, aby do żniw rozładować magazyny w Polsce. Abyśmy przygotowali je i naszych rolników do kolejnych żniw, które są przed nami.
CZYTAJ: Minister rolnictwa podał się do dymisji
Tranzyt wciąż bez ograniczeń
Tranzyt ma odbywać się bez ograniczeń, ale wprowadzone zostaną ścisłe procedury monitoringu:- Tranzyt będzie przez Polskę płynął normalnie, bez żadnych ograniczeń, tylko będą procedury jego kontroli ze strony ukraińskiej i polskiej. Będziemy mieć pełen monitoring nad każdym transportem, który przez Polskę przepływa po to, żeby w naszym kraju nie został. Jeżeli chodzi o sankcje wyciągane, jeżeli któraś z firm chciałaby złamać nasze postanowienia, będzie nad nimi czuwała strona ukraińska. A jeżeli strona ta będzie chciała wysłać jakiś produkt do Polski, wtedy będzie występowała do nas o zgodę – wyjaśnił minister rolnictwa.
Minister Telus dodał, że w tym momencie takie zgody nie będą wydawane, bo ukraińskie zboże nie jest w Polsce potrzebne.
Wyjaśnił, że każdy transport będzie pod kontrolą informatyczną. – Jest system, który kontroluje każdy samochód, który jedzie. My będziemy wiedzieć dokładnie, skąd on wyjechał i gdzie dojeżdża – powiedział. – Nie będzie możliwości, żeby transport był gdziekolwiek rozładowany, bo my będziemy to widzieć – zastrzegł.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Spotkanie ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy w Dorohusku
Strona ukraińska powstrzyma się od eksportu do Polski
W konferencji prasowej wziął udział również minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski, który powiedział, że Ukrainie zależy na rozwiązaniu problemu ze zbożem, które zostawało w naszym kraju: – Strona ukraińska do nowego sezonu powstrzyma się od eksportu do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika – zadeklarował Mykoła Solski.
– Sytuacja jest złożona, zarówno dla ukraińskich, jaki i dla polskich rolników. Wszyscy rozumiemy, kto jest winowajcą, ale to my musimy rozwiązać ten problem. Strona ukraińska powstrzyma się od eksportu do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do nowego sezonu – powiedział Solski na konferencji prasowej w Dorohusku.
Dodał, że podczas następnego spotkania zostaną wypracowane procedury związane z ograniczeniami w eksporcie. Zastrzegł, że eksport będzie mógł się dokonywać wyłącznie za zgodą polskiej strony. Omówione mają zostać także kwestie tranzytu zboża z Ukrainy przez Polskę. – Liczymy na maksymalnie konstruktywne stanowisko strony polskiej przy tranzycie ukraińskiego zboża do polskich portów i do portów w innych krajach Unii Europejskiej – powiedział Mykoła Solski.
Dodał także, że przed nowym sezonem zbiorów planowane jest kolejne spotkanie. – Przed nowym sezonem, na początku lata, w zależności od sytuacji na świecie, spotkamy się ponownie, aby omówić dalsze nasze wspólne działania – zapowiedział minister rolnictwa Ukrainy.
To bardzo ważna deklaracja, którą będziemy realizować. Musimy doprowadzić do tego, aby do żniw rozładować magazyny w Polsce. Abyśmy przygotowali je i naszych rolników do kolejnych żniw, które są przed nami.
Dzisiejsze spotkanie jest odpowiedzią na zapowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego, który we wtorek (04.04) podczas wizyty w Polsce podkreślał, że problem zboża zostanie ostatecznie rozwiązany „w ciągu najbliższych dni i tygodni”. – Uważam, że nie może być jakichkolwiek problemów i trudności między tak bliskimi partnerami i prawdziwymi przyjaciółmi jak Polska i Ukraina – mówił prezydent Zełeński.
Minister rolnictwa Robert Telus zapowiedział także, że po świętach, najprawdopodobniej w środę (12.04), zamierza się spotkać z polskimi rolnikami protestującymi w Szczecinie przeciwko niekontrolowanemu napływowi ukraińskiego zboża do naszego kraju.
MaK / EwKa / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki