Lubelskie koszykarki wygrały czwarty finałowy mecz! Jadą do Polkowic po mistrzostwo Polski [ZDJĘCIA]

b9912712 c612 4a62 bc83 441c80f0a0d0 2023 04 12 220524

Koszykarki Polskiego Cukru AZSu UMCSu Lublin pozostają w grze o mistrzostwo Polski. W czwartym meczu finału akademiczki pokonały przed własną publicznością BC Polkowice 77:70 i w rywalizacji do trzech zwycięstw doprowadziły do remisu 2:2.

Radości po końcowej syrenie nie ukrywała skrzydłowa lubelskiego zespołu Aleksandra Zięmborska: – Znalazłyśmy te ostatnie siły, co nam szkodzi? To może być ostatni mecz, może być jeszcze jeden, więc wszystkie siły włożyłyśmy w niego. Cieszymy się, że jest szansa na medal.

Rzucająca lubelskiej drużyny Magdalena Ziętara podkreślała olbrzymie zaangażowanie całego zespołu. – Trener powiedział w szatni, że na boisko wyjdą te osoby, które będą dawały z siebie 100%. Dzisiaj pokazałyśmy, że chciałyśmy tę serię przedłużyć. Jedziemy do Polkowic. Nie mamy nic do stracenia. Presja będzie na nich, to one bronią tytułu. Wiadomo to jest ich teren, jednak już tam wygrałyśmy. W dzisiejszym spotkaniu wyszłyśmy bardzo dobrze. Narzuciłyśmy swój styl, dobrze broniłyśmy. Popełniałyśmy mniej błędów w obronie i wydaje mi się, że to był klucz. Mamy pomysł na te mecze. W jednych wychodzi lepiej, w innych gorzej. Dzisiaj to funkcjonowało.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – BC Polkowice

Rozczarowania wynikiem środowego meczu nie kryła środkowa BC Polkowice Weronika Telenga. – Lublin tak jak w każdym z tych spotkań w Lublinie, wychodził z większą pewnością siebie. Były momenty gdzie Lublin prowadził 15 punktów. To samo wydarzyło się wczoraj, ten sam scenariusz. Myślę, że może nam brakowało skuteczności przy obronie, jaką Lublin stosuje w tych meczach. Mamy otwarte rzuty z półdystansu i to trzeba wykorzystywać. 

O kluczowym aspekcie, który dał zwycięstwo akademiczkom mówi trener AZS-u UMCS-u Krzysztof Szewczyk. – Polkowice zebrały raptem 9 piłek i to zdecydowało. Powiedzieliśmy sobie z dziewczynami, że to jest tak naprawdę nasz ostatni mecz w Lublinie, kibice zapełniają salę i trzeba dla nich zagrać. Nie ma co myśleć o zmęczeniu.

 

Szczęśliwi byli także kibice, którzy halę lubelskiego MOSiRu wypełnili niemal do ostatniego miejsca.

Piąty – decydujący mecz finału obędzie się w sobotę (15.04) w Polkowicach.

JK / opr. AKos

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version