Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie pojawili się przed wejściem do sali obrad Rady Miasta Lublin. Ich zdaniem prezydent Krzysztof Żuk nie dotrzymał złożonej im podczas czerwcowych protestów obietnicy o tysiącu złotych podwyżki do pensji zasadniczej.
– Jesteśmy tutaj, by wyrazić swoje niezadowolenie z powodu braku realizacji naszych postulatów – mówi Grzegorz Orłowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej w Lublinie. – Wiemy, że jednostki samorządowe dostały podwyżki od stycznia. My – mimo protestów – otrzymaliśmy tylko część kwoty, która by nas zadowalała. To były pieniądze z oszczędności, a inni dostali pieniądze, bo zwiększono im budżet. Oczekujemy, żeby w MOPR-ze także został zwiększony budżet na wynagrodzenia dla pracowników.
CZYTAJ: „Oczekujemy poważnego traktowania ze strony władz”. Protest pracowników lubelskiego MOPR-u [ZDJĘCIA]
Pracownikom MOPR-u chodzi w tej chwili o podwyżkę minimum 300 złotych do podstawy wynagrodzenia, począwszy od stycznia tego roku.
Do pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie wyszedł sekretarz miasta Andrzej Wojewódzki. – W tym roku mamy budżet zmniejszony o około 300 mln zł podatku dochodowego. Zabiegamy, żeby budżet na te cele był zwiększony w bieżącym roku. I jeżeli takowe środki będą, będą one również przeznaczane na wynagrodzenia, w tym również pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Ale trzeba pamiętać, że mówimy też o wynagrodzeniu wszystkich pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych gminy – mówił Andrzej Wojewódzki.
CZYTAJ: „Wobec ogromu obowiązków nasze zarobki są skandalicznie niskie”. Protest pracowników MOPR [ZDJĘCIA]
Jak podaje lubelski ratusz, od 2021 roku pensje pracowników MOPR wzrosły o 700 złotych. Delegacja ma wziąć udział w rozmowach z sekretarzem miasta na temat dalszych kroków w celu realizacji postulatów.
EwKa / op. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki