31-letni kierowca stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zdarzenia z innym autem. Po zderzeniu uciekł do lasu. W samochodzie zostawił swojego 4-letniego syna. Okazało się, że 31-latek nie miał uprawnień i był pijany.
CZYTAJ: Tragiczny wypadek w powiecie parczewskim. Nie żyje 48-latek, który wpadł do studni
– 31-latek stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do kolizji z innym kierującym – mówi Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Obywatel Ukrainy przewoził w pojeździe 4-letniego syna. Po zderzeniu pozostawił go bez opieki i uciekł do lasu. 31-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, a badania alkomatem wykazały, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został już zatrzymany, usłyszał zarzuty i decyzją sądu został objęty dozorem policji – dodaje.
Do zdarzenia doszło wczoraj (18.03) po godz. 11:00 na ul. Rejowieckiej w Krasnymstawie.
CZYTAJ: 24-latek pędził 163 km/h w obszarze zabudowanym. Zatrzymano mu prawo jazdy
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem oraz spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości, a także narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia małoletniego.
Policja Lubelska / ZAlew / opr. AKos / DomKla
Fot. Policja Lubelska