Ulicami Lublina przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
– Wspominamy wszystkich, także tych bezimiennych – mówił prezes Fundacji im. Kazimierza Wielkiego i Zarządu Głównego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Karol Wołek. – Tożsamości większości z nich nigdy nie poznamy, ponieważ okupacja sowiecka na ziemiach polskich trwała zbyt długo. Wielu żołnierzy umarło w czasach PRL-u, nawet nie wspominając swoim rodzinom, że walczyli o niepodległość Polski. Chodziło o to, żeby ich dzieci nie poszły do szkoły i nie powiedziały kilku słów za dużo, żeby ich rodziny nie były represjonowane. Dlatego tak ważne jest, żeby upamiętniać tych, których poznaliśmy, ponieważ są oni symbolami tych wszystkich, których tożsamości nie poznamy.
CZYTAJ: Minister Czarnek: każdemu z Wyklętych winni jesteśmy szczególną pamięć
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony 1 marca od 2011 roku. Tego dnia w 1951 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, z polecenia władz komunistycznych, strzałem w tył głowy zamordowani zostali przywódcy IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej.
POSŁUCHAJ reportażu Czesławy Borowik „Sprawiedliwi, ale wyklęci”
TSpi / PAP / opr. WM
Fot. Krzysztof Radzki/ archiwum
