Mieszkańcy Ukrainy: już nie tak łatwo nas przestraszyć. Zbliża się rocznica rosyjskiej inwazji [ZDJĘCIA]

image00005 2023 02 23 171651

Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanów ostrzegł wczoraj (22.02) przed zmasowanymi atakami rakietowymi na Ukrainę. Ataki mają być związane ze zbliżającą się rocznicą wybuchu wojny. O tym, jakie są nastroje w tym kraju, w relacji naszej reporterki – Inny Yasnitskiej.

Zbliżająca się rocznica wojny wzbudza niepokój wśród mieszkańców Lwowa. Nie ma tu wszechobecnej paniki, jak po 24 lutego 2022 roku, jednak w rozmowach z ludźmi da się wyczuć strach. Każdy zastanawia się, co się wydarzy. Niektórzy odwołują swoje plany i chcą zostać w domu, ale inni będą normalnie pracować. 

Jedna z mieszkanek miasta mówi, że obawia się tej rocznicy. – Jutro na pewno będę myśleć o tym, jak to wszystko się zaczęło. Wtedy od razu wyjechaliśmy na wieś. Dziś jesteśmy tu tylko na chwilę. Boimy się. Jutro ze względów bezpieczeństwa do Lwowa się nie wybieramy, bo spodziewamy się zmasowanego ataku rakietowego – mówi jedna z mieszkanek. 

CZYTAJ: Ukraina zniszczona przez rosyjskie ataki. Zobacz, jak się odbudowuje [ZDJĘCIA]

Inni spodziewają się najgorszego. – Rano pójdę do cerkwi. Będę się modlić za poległych i za walczących, żeby Bóg przyjął wszystkich, którzy zginęli do raju i żeby wojna się skończyła. Martwię się o dzieci i wnuki, żeby wróciły żywe do domu. O siebie już się tak nie martwię. Ale nie da się do tego przyzwyczaić, a jestem bardzo wrażliwa. Kiedy widzę pogrzeby tych wszystkich ludzi, którzy zginęli przez zapędy imperialne schizofrenika, to jest mi niedobrze. Nie da się żyć spokojnie i nie mieści się to w głowie – dodaje. 

Jednak niektórzy twierdzą, że nie da się już ich zaskoczyć. – Jutro będziemy pracować. Nie przewidujemy niczego przerażającego. Nie ma gwarancji, że rakieta spadnie tam, gdzie pracujemy. To nie są już pierwsze dni wojny i nie tak łatwo nas wystraszyć – stwierdza kolejny mieszkaniec. 

CZYTAJ: „Czarujące i tajemnicze”. Przebudowa w słynnym rezerwacie [ZDJĘCIA]

Mimo zagrożenia na ulicach miasta można spotkać muzykantów. – Mieszkaliśmy wcześniej w Chersoniu. Mój kolega, który gra na skrzypcach, pracował w filharmonii oraz szkole muzycznej. Ja pracowałem w studio. Nie załamujemy się, wychodzimy we Lwowie na miasto, by grać i dzielić się z ludźmi muzyką. Podoba nam się to. Jutro będziemy odpoczywać, bo jest rocznica i wszyscy mówią, że stanie się coś strasznego, więc będziemy w domu – mówi muzyk. 

Do napaści Rosji na Ukrainę doszło 24 lutego 2022 roku. Ukraina została wówczas zaatakowana ze wschodu, południa oraz północy. I broni się do dziś.

InYa / opr. DomKla

Fot. Inna Yasnitska

Exit mobile version