Zwiększyła się kolejka ciężarówek oczekujących na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Koroszczynie. To między innymi skutek zawieszenia ruchu na przejściu granicznym w Bobrownikach.
Według informacji służb celno-skarbowych na odprawę celną w Koroszczynie czeka 600 ciężarówek. Szacunkowy czas oczekiwania to 16 godzin.
CZYTAJ: „Kolejki na pewno się zwiększą”. Ruch graniczny w Lubelskiem po zamknięciu przejścia w Bobrownikach
– Kolejki nie są jeszcze tak duże, ale sytuacja zmienia się na niekorzyść, z każdą godziną dojeżdżają nowe ciężarówki – mówią kierowcy oczekujący na wyjazd na Białoruś, którzy ustawili się na drodze krajowej nr 2. – Jeżeli będzie tak, jak dzień wcześniej, że w 5 godzin dotrze się do terminala, to nie ma problemu. Na razie ciężko jest to powiedzieć. Sytuacja jest nowa i cały czas się rozwija. Jest bardzo źle, bo ciężarówki jadą tylko na jedno przejście. Tak nie może być, bo polskie firmy muszą pracować. Wcześniej jeździłem na Bobrowniki, a jak teraz będzie – nie wiadomo. Zaraz będzie ogromna kolejka na dwie albo i trzy doby. Pani widzi, jakie są warunki. Kolejka na 30 kilometrów i nie ma nic – ani toalety, ani prysznica – dodają kierowcy.
CZYTAJ: Granica: najdłuższe kolejki na przejściu w Hrebennem
Kolejka TIR-ów oczekujących na wyjazd z Polski przez przejście graniczne w Koroszczynie rozpoczyna się w okolicach Zalesia i sięga 15 kilometrów. Jak informują służby celno-skarbowe na wydłużenie kolejki wpływa także weekendowe spiętrzenie ruchu towarowego.
Obecnie w Polsce otwarte są jedynie dwa przejścia graniczne dla ruchu drogowego z Białorusią – w Koroszczynie dla ciężarówek i w Terespolu dla samochodów osobowych.
Przejście graniczne w Bobrownikach zostało zawieszone wczoraj (10.02) w południe z powodu ważnego interesu bezpieczeństwa kraju.
CZYTAJ: Premier: nie wykluczamy zamknięcia innych przejść granicznych z Białorusią
CZYTAJ: MSWiA zawiesza ruch na przejściu granicznym w Bobrownikach
MaT / opr. DomKla
Fot. Piotr Michalski / archiwum