„Takiej kliniki w Polsce nie ma”. Pierwszy Ośrodek Skleroterapii Torbieli Endometrialnych powstanie w Lublinie [ZDJĘCIA]

4f8ec347 552f 41dc bbb1 24bc8a914389 2023 01 12 192406

Pierwszy w Polsce Ośrodek Skleroterapii Torbieli Endometrialnych powstanie w Lublinie przy Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym przy ul. Staszica. Wykorzystywana w nim metoda polega na niewymagającym rekonwalescencji zabiegu. Lekarze usuwają z torbieli płyn i wstrzykują do środka substancję, która wywołuje jej zanik.

Torbiele endometrialne powodują ból, problemy z zajściem w ciążę i prowadzą do niepłodności. Taki ośrodek ma poprawić jakość życia pacjentek zmagających się z endometriozą.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Briefing prasowy dotyczący powstania pierwszego w Polsce Ośrodka Skleroterapii Torbieli Endometrialnych

Takiej kliniki jeszcze nie ma w Polsce

– Takiej kliniki nie ma w Polsce, ale zabieg wykonuje się już na całym świecie – mówi dr Monika Abramiuk, asystentka w Klinice Ginekologii SPSK1. – W naszym ośrodku zostały już wykonane dwa zabiegi, oba zakończone sukcesem. Pacjentki są wypisywane do domu w dniu zabiegu. Pierwsze są już po wizytach kontrolnych.

– Nikt nigdy nie wspomniał o takiej chorobie, nie powiedział, że mogę na nią cierpieć. Myślałam bardziej, że to jest po prostu taka nasza „uroda” kobiet, że ma boleć – mówi jedna z pacjentek. – Ale pani doktor już na pierwszym badaniu zrobiła USG, stwierdziła, że jest endometrioza. Jestem jej bardzo wdzięczna, bo dzięki niej wiem, że to wcale nie musi boleć.

– Endometrioza jest chorobą, która polega na występowaniu błony śluzowej macicy poza macicą – mówi prof. Grzegorz Polak z I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii SPSK1. – Jest to choroba dotycząca według szacunków ok. 10-15 procent kobiet, choć wydaje się, że może ich być więcej. Niestety powoduje silne dolegliwości bólowe i niepłodność. Posiada różne postaci. Tymi, którymi my chcemy się zająć, są torbiele endometrialne. Są spowodowane przez to, że endometrium, czyli błona śluzowa macicy, lokalizuje się na przykład w środku jajnika i normalnie skrwawia się tak jak prawidłowa błona śluzowa macicy podczas miesiączek. W związku z tym ta torbiel wypełnia się krwią i powiększa się.

Metodą jednego dnia

– Stosowane w ośrodku leczenie jest metodą jednego dnia i nie wpływa na rezerwę jajnikową u młodych pacjentek, które chcą zajść w ciążę – mówi dr n. med. Izabela Dymanowska-Dyjak z Samodzielnej Pracowni Ginekologii Małoinwazyjnej i Endokrynologii Ginekologicznej. – Pacjentka przychodzi do nas na jeden dzień. W krótkotrwałym znieczuleniu dożylnym, pod kontrolą USG, usuwamy płyn z torbieli endometrialnej, podajemy alkohol, który powoduje jakby wewnętrzne zmniejszenie, obumarcie tej torbieli. Dzięki temu pacjentka po chwili wychodzi już bez torbieli.

– W ogniskach endometriozy jest dużo mediatorów zapalnych, jest dużo mediatorów reakcji bólowych – mówi Grzegorz Polak. – To wszystko powoduje dolegliwości bólowe, zmniejsza komfort życia naszych pacjentek. Najbardziej charakterystyczny jest ból podczas miesiączki, ale to nie znaczy, że inne bóle, zlokalizowane poza miesiączką, też nie mogą być objawem endometriozy. Tzw. triada bólu charakterystyczna dla endometriozy to: bolesne miesiączki, bolesne stosunki i właśnie taki ból nieokreślony w obrębie miednicy, jamy brzusznej.

Zabieg jest praktycznie bezbolesny

– Jeśli chodzi o leczenie to mamy do dyspozycji leczenie zachowawcze polegające na farmakoterapii i leczenie operacyjne. To są głównie zabiegi laparoskopowe – mówi dr n. med. Monika Abramiuk. – To mało inwazyjne zabiegi, aczkolwiek czas rekonwalescencji po takim zabiegi jest dłuższy. Mówimy tu raczej o tygodniach. A efektem tego zabiegu, który my wykonujemy, jest znacznie krótsza rekonwalescencja. Sam zabieg jest praktycznie bezbolesny. Brakowało tej metody.

– Zwykle są to torbiele łagodne, dlatego możemy to zaoferować naszym pacjentkom, ale w każdym wypadku wyślemy ten płyn do badania histopatologicznego, żeby został oceniony pod mikroskopem – podkreśla Grzegorz Polak.

Pacjentki, które chcą poddać się zabiegowi powinny zgłosić się do pracowni małoinwazyjnej i endokrynologii ginekologicznej kliniki ginekologii SPSK1 w Lublinie.

RyK/ opr. DySzcz

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version