Na terenie firmy Kampol-Fruit w Rykach trwa protest rolników, którzy domagają się zapłaty za dostarczone owoce i warzywa. Blokada wjazdu do firmy ma być prowadzona do końca tygodnia od 8.00 do 16.00.
Kilkuset rolników nie otrzymało pieniędzy za warzywa i owoce przekazane do ryckiego zakładu. W ramach restrukturyzacji spółki otrzymali propozycję wypłaty w ratach jedynie połowy należnej im kwoty.
– W tej sprawie trwa prokuratorskie śledztwo – mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. – Łączna kwota tych wyłudzeń, które dotyczą tych dwóch zawiadomień, to jest prawie 400 tys. złotych. Wszczęliśmy śledztwo w kierunku artykułu 286 kk, czyli w kierunku oszustwa. Przyjęliśmy, że kwota tego wyłudzenia jest kwotą znacznej wartości, w związku z tym to podwyższa zagrożenie karą pozbawienia wolności aż do 10 lat. W tej chwili śledztwo jest w toku. Przesłuchujemy świadków i zbieramy dokumentację związaną z tymi transakcjami. Zobaczymy jakie będą późniejsze wyniki tych czynności. W zależności od tego będziemy decydować co będzie dalej.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez spółkę Kampol-Fruit złożył także wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
CZYTAJ: Rolnicy domagają się zapłaty. Protest przed siedzibą Kampol-Fruit w Rykach
Nikt z przedstawicieli spółki nie zdecydował się na komentarz w tej sprawie.
TSpi / opr. PrzeG
Fot. archiwum
